Ruch Chorzów, jeden z najsłynniejszych klubów piłkarskich w Polsce, przeżywa prawdziwą katastrofę. Po serii trzech porażek z rzędu przyszłość drużyny staje pod dużym znakiem zapytania, a marzenia o awansie do Ekstraklasy oddalają się coraz bardziej.

W minionym tygodniu Ruch zagrał w półfinale Pucharu Polski przeciwko Legii Warszawa i, niestety, zakończył ten mecz blamażem, przegrywając 0:5. Choć sam awans do tej fazy był dużym osiągnięciem, kibice liczyli, że forma zespołu przeniesie się na rozgrywki ligowe.

W niedzielę Ruch zmierzył się z GKS-em Tychy, doświadczając kolejnej porażki 0:1. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Bartosz Szymańczak, którego dodatkowe trafienie zostało anulowane z powodu spalonego. Przez całe spotkanie Ruch prezentował się słabo, oddając jedynie dwa strzały na bramkę przed przerwą, a po przerwie nie potrafił wykorzystać żadnej z okazji, tracąc impet po straconym golu.

Po tej klęsce GKS Tychy awansował na 8. miejsce w tabeli, a Ruch, z sześciopunktową stratą do miejsca barażowego, znajduje się w coraz gorszej sytuacji. Na dodatek, wiosną zespół jeszcze nie odniósł zwycięstwa, a ich aktualna forma budzi poważne wątpliwości co do możliwości walki o awans.

Dla fanów Ruchu to wielki cios, który stawia pod znakiem zapytania przyszłość klubu. Władze klubu oraz sztab szkoleniowy muszą podjąć pilne działania, by wyciągnąć drużynę z kryzysu. Czy 10 kwietnia, podczas meczu z Miedzią Legnica na własnym boisku, Ruch zdoła wrócić do formy i odzyskać zaufanie kibiców? Wszystko w rękach zawodników i trenera, którzy potrzebują teraz wsparcia fanów jak nigdy wcześniej.

Sezon jeszcze trwa, a do końca rozgrywek pozostało osiem pełnych kolejek. Czy Ruch będzie w stanie odbić się od dna, czy kolejne porażki pogrążą ten zasłużony klub na zawsze? Śledźcie nasze relacje na bieżąco!