Arsenal FC, po spektakularnym triumfie nad Realem Madryt w Lidze Mistrzów, powrócił do walki w Premier League. W sobotnim meczu 32. kolejki podopieczni Mikela Artety zmierzyli się z Brentfordem FC. Mimo że gospodarze byli faworytami, spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Jakub Kiwior ponownie zyskał zaufanie trenera i rozegrał pełne 90 minut. Jego znakomita forma przypomniała występ z Ligi Mistrzów, co zauważyły angielskie media, które wcześniej wahały się co do jego umiejętności.

Portal football.london przyznał Kiwiorowi ocenę 7 na 10, podkreślając, że "Polak z każdym meczem zyskuje pewność siebie, co jest efektem jego ciężkiej pracy." Dziennikarze zwrócili uwagę na spokojną postawę zawodnika, która wcześniej była mu obca.

Również na standard.co.uk oceniono Polaka na 7, stwierdzając: "Wygląda na to, że do końca sezonu Kiwior będzie podstawowym partnerem Williama Saliby w defensywie." Jego solidny występ wzbudził pozytywne wrażenie wśród ekspertów.

Nieco niżej Kiwior został oceniony przez portal goal.com, który przyznał mu 6. Mimo solidnego występu, odnotowano brak czystego konta, co wzbudzało pewne zastrzeżenia. Podobną ocenę wystawił arsenalinsider.com, zaznaczając, że Polak momentami mylił pozycje, ale ogólnie jego występ był stabilny.

Obecnie Arsenal jest wiceliderem Premier League z dorobkiem 63 punktów, tracąc 10 punktów do lidera Liverpoolu, który jeszcze nie rozegrał swojego meczu w tej kolejce.