Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela, para znana z licznych mediów, od ponad pół roku są w separacji. Mimo iż wciąż nie złożono pozwu rozwodowego, postanowili przed wyjściem na salę sądową spróbować mediacji, by ustalić szczegóły ugody.

Pierwsza próba osiągnięcia porozumienia, która miała miejsce w styczniu, nie przyniosła skutku. Obecnie sprawa ugody utknęła w martwym punkcie. Agnieszka, zapracowana przygotowaniami do programu telewizyjnego, przestała się kontaktować z Maćkiem. Choć on zaspokoił swoje zobowiązania, umowa dotycząca podziału majątku nie została w pełni zrealizowana.

"Nie mam zamiaru uprzedzać jej ruchów, ani składać pozwu rozwodowego" - zaznaczył Maciej Pela, pozostawiając otwarte drzwi dla ewentualnej ugody. W międzyczasie Agnieszka wypowiedziała się na łamach mediów, sugerując, że starała się być idealną matką i partnerką.

Na początku kwietnia pojawiły się jednak pozytywne wieści – Kaczorowska i Pela postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę na mediację. Spotkanie z prawnikami zaplanowano na 23 kwietnia.

Maciej dodał: "Chciałbym zakończyć to małżeństwo ugodą. Nie widzę sensu w walce w sądzie. Mam nadzieję, że nasze jak dotąd nieudane próby zakończą się owocnie."

W międzyczasie Agnieszka spędziła Wielkanoc w gronie córek oraz przyjaciela Marcina Rogacewicza. Istotnym elementem tej układanki jest także romantyczna relacja Macieja z uczestniczką "The Voice of Poland", co może wpływać na ich mediacje.

Jak na razie nie wiadomo, czy te zawirowania osobiste będą miały wpływ na ustalenie ugody. Wiadomo jednak, że przez cztery godziny para pracowała nad warunkami porozumienia.

Oczekujemy na dalszy rozwój wydarzeń!