Niedawno w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o nieprzejrzystych praktykach w Totalizatorze Sportowym, które wzbudzają wiele kontrowersji. Krzysztof Gawkowski, polityk związany z tematem, wyraził swoje zdanie na ten temat, wskazując, że jeżeli nowo powołane osoby posiadają odpowiednie kompetencje, to nie można tego nazywać skandalem: "Nie uważam, że człowiek w życiu nie ma prawa robić czegoś innego, gdyż wcześniej był menadżerem".

Gawkowski zauważył, że wiele z tych osób miało już styczność z polityką, co może budzić wątpliwości co do ich intencji. "Nie sądzę, że to są przypadki, które można bezpośrednio łączyć z nepotyzmem – podkreślił. – Ważne, aby skupić się na ich umiejętnościach, a nie na przeszłości związanej z polityką".

W kontekście zmiany prezesa IDEAS NCBR, minister przyznał, że jest w ciągłym kontakcie z naukowcami, w tym z prof. Piotrem Sankowskim, i wskazał na potrzebę stworzenia środowiska, które będzie sprzyjać rozwojowi dobrych specjalistów w Polsce. "Musimy zainwestować w ludzi, którzy tworzyli wartościowe projekty i artykuły – zaznaczył Gawkowski. – To kluczowe dla przyszłości naszego kraju".

Cała sprawa wydaje się budzić coraz więcej emocji i może wpłynąć na przyszłość Totalizatora Sportowego, który w 2023 roku osiągnął przychody na poziomie 52 miliardów złotych i zysk netto wynoszący 353 miliony złotych. Jakie będą dalsze kroki rządu oraz instytucji państwowych w tej sprawie? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – temat wymiany kadr w kluczowych instytucjach będzie z pewnością komentowany jeszcze długo.