Koniec demograficznej dywidendy. Czy Polacy przestaną mieć dzieci?
2024-12-14
Autor: Agnieszka
Koniec demograficznej dywidendy. Czy Polacy przestaną mieć dzieci?
W Europie Zachodniej obserwuje się długotrwałe zmiany, które negatywnie wpływają na demografię, a ich skutki społeczeństwa znoszą łagodniej. W Polsce sytuacja jest dramatyczna: według danych GUS za rok 2023 mamy obecnie zaledwie 1,158 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym, co jest najgorszym wynikiem od początku pomiarów. Na poziomie zastępowalności pokoleniowej, czyli średnio 2,15 dziecka, postkomunistyczne kraje znalazły się w głębokiej zapaści, obciążone nie tylko problemami gospodarczymi, ale i kulturowymi.
Historycznie, po 1989 roku, Polska dzięki wcześniejszemu boomowi demograficznemu zyskała na gospodarczym i międzynarodowym sukcesie. Teraz jednak owoce tej demograficznej dywidendy zaczynają wygasać, co budzi obawy o przyszłość społeczeństwa. Niższa liczba ludności wpływa na różne branże, co może prowadzić do spadku innowacyjności i wzrostu cen.
Stabilność zatrudnienia oraz związane z nią poczucie bezpieczeństwa są kluczowe dla decyzji o powiększeniu rodziny. W kontekście zmieniającego się rynku pracy, gdzie coraz więcej ludzi odczuwa potrzebę ciągłej edukacji i przekształcania swojej kariery, trudno myśleć o dzieciach. Zmiany te są szczególnie zauważalne w krajach byłego bloku wschodniego, gdzie wprowadzenie indywidualizmu w latach 90. przyczyniło się do spadku stabilności zatrudnienia oraz upadku przedszkoli i żłobków. Mieszkania stały się towarem, co dodatkowo ogranicza możliwości zakupu lokum dla młodych rodzin.
Eksperci zwracają uwagę, że aby zatrzymać spadek liczby urodzeń, polityka rządu musi skupić się na wsparciu rodzin, poprawie jakości życia czy dostępności mieszkań. W przeciwnym razie, nie tylko demograficzna, ale i gospodarcza przyszłość Polski stanie się zagrożona. Oczywiście, pewne zmiany w społeczeństwie są nieuniknione, jednak w konfrontacji z tak dramatycznymi danymi, polskie władze muszą działać, aby uniknąć kryzysu pokoleniowego.