Kontrowersje związane z choinką na placu św. Piotra w Watykanie dobiegły końca. W tym roku ku zdziwieniu mieszkańców i obrońców przyrody, na placu stanie 31-metrowa choinka. Drzewo, które ma 200 lat, zostało ścięte w Valle di Ledro w Trydencie.

Mimo protestów, które zaczęły się już na etapie planowania, Watykan postanowił zrealizować swoje zamierzenia. Lorenzo Vescovi, jeden z liderów protestu, wyraził swoje oburzenie, mówiąc: – Bardzo nam przykro z powodu wycięcia tej pięknej, wiekowej jodły.

Obrońcy przyrody oraz lokalni mieszkańcy byli szczególnie zaniepokojeni decyzją o wycince, organizując petycję, która zebrała ponad 50 tysięcy podpisów. Apelowali do papieża Franciszka oraz lokalnych władz, aby powstrzymać wycinkę historycznego drzewa, uznając ją za anachroniczną.

Uważają, że w czasach kryzysu klimatycznego, jakim jest obecnie, takie działania są wręcz nieodpowiedzialne. Przypomniano również o encyklikach papieża, które nawołują do ochrony środowiska naturalnego.

W odpowiedzi na protesty, Gubernatorat Państwa Watykańskiego stwierdził, że decyzja o ścięciu jodły ma na celu nie tylko jej walory estetyczne, ale również bierze pod uwagę aspekty ekologiczne. Podano, że wycięte drzewo przysłuży się do naturalnej wymiany drzewostanów na wiele lat, co ma być przyczynkiem do przyszłych nasadzeń.

Co więcej, choinka pochodzi z terenów przeznaczonych do wycinki, a więc, jak podkreślono, i tak zostałaby ścięta, niezależnie od zewnętrznych protestów.

Uroczystość zapalenia światełek na choinkę jest zaplanowana na 7 grudnia. Choinka w Watykanie od lat jest symbolem nadziei i radości, a jej los w tym roku niejednokrotnie wywoływał emocje. Teraz pozostaje nam tylko czekać na to, jak przystrojona jodła wpłynie na atmosferę świąt w sercu Kościoła katolickiego.