W poniedziałek serwis Onet ujawnil szokujące informacje dotyczące Karola Nawrockiego, który w przeszłości wykorzystał fałszywą tożsamość. Pod pseudonimem Tadeusz Batyr opublikował książkę "Spowiedź Nikosia zza grobu" i udzielił kontrowersyjnego wywiadu w TVP Gdańsk, w którym otwarcie wychwalał Nawrockiego.

Kandydat na prezydenta przyznał, że zmiana tożsamości była wynikiem przeprowadzki zawodowej. Przechodzi z gdańskiego IPN na stanowisko dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, które nie zajmuje się badaniem PRL-u, co budzi dodatkowe kontrowersje wśród historyków i krytyków.

W wywiadzie, który wyemitowano w czerwcu 2018 roku, prowadzący Joanna Marzecka i Sylwester Domański z obawy o bezpieczeństwo gościa rozpoczęli rozmowę z jego twarzą zasłoniętą. Ich podjęcie decyzji o założeniu okularów przeciwsłonecznych wzbudziło wiele spekulacji. Niektórzy sugerują, że Batyr mógł obawiać się reperkusji za ujawnienie tajemnic z podziemia przestępczego.

Co ciekawe, Sylwester Domański, były dziennikarz TVP, stwierdził w rozmowie z redakcją portalu naTemat, że w żadnym wypadku nie czuje wstydu związku z przeprowadzonym wywiadem. Przyznał, że jako dziennikarz miał obowiązek realizacji programu i przygotowania tematów, w tym przypadku mających charakter kulturalny.

"To był program kulturalny, gdzie gościliśmy artystów i naukowców. Rozmowa ta odbyła się w innym kontekście i innym czasie" - wyjaśnia Domański.

Nawrocki na pewno wzbudza wiele kontrowersji jako kandydat na prezydenta, a jego historia skrywanego alter ego coraz bardziej przyciąga uwagę mediów i internautów. Czy ta sprawa wpłynie na jego kampanię wyborczą? Z pewnością będzie to temat, który niejednokrotnie jeszcze wywoła burzliwe dyskusje na polskiej scenie politycznej!