Jak donosi agencja Bloomberg, opierając się na ocenach ekspertów z grupy G20, Korea Północna ma zdolność do przekazania Rosji nawet 100 tys. żołnierzy, którzy mogliby walczyć przeciwko Ukrainie. Te szokujące szacunki zostały również potwierdzone przez informacje od ukraińskiego wywiadu.

Oczekuje się, że temat rozmieszczenia wojsk Korei Północnej zostanie poruszony podczas najbliższego szczytu G20 w Brazylii. W tym kontekście, niemiecki kanclerz Olaf Scholz planuje zwrócić się do chińskiego przywódcy Xi Jinpinga, aby ten wpłynął na Rosję oraz Koreę Północną w celu uniknięcia dalszej eskalacji konfliktu.

W chwili obecnej, w armii rosyjskiej walczy około 12 tys. żołnierzy z Korei Północnej, co budzi obawy w skali globalnej. Niektórzy analitycy sugerują, że to rozpoczęcie międzynarodowej współpracy w zbrojeniu i wojskowości pomiędzy Rosją a Koreą Północną, co mogłoby jeszcze bardziej zaostrzyć sytuację na Ukrainie.

Eksperci podkreślają, że skala takiego zaangażowania żołnierzy może znacząco wpłynąć na przebieg wojny i strategiczne plany NATO. Stałe wsparcie ze strony Korei Północnej może również dodać nowego wymiaru konfliktowi, o którym niewielu miało do tej pory pojęcie. W obliczu rosnącego napięcia na świecie, sytuacja staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, a wojna na Ukrainie może przejść w nową, bardziej niebezpieczną fazę.