Ukraińscy żołnierze donieśli, że armia Kim Dzong Una korzysta z przestarzałych taktyk wojskowych, które przypominają czasy sprzed 70 lat. Żołnierze z Korei Północnej, mimo archaicznych metod, wykazują bardzo dobrą kondycję fizyczną i są dobrze wyszkoleni.

Według Południowokoreańskiej Narodowej Służby Wywiadowczej (NIS), północnokoreańskie wojska są obecnie wykorzystywane jako jednostki szturmowe na pierwszej linii frontu. NIS wskazuje, że z około 11 tysięcy żołnierzy północnokoreańskich w obwodzie kurskim, część z nich wzięła udział w rzeczywistych starciach od grudnia. W wyniku tych walk zginęło co najmniej 100 osób, a do 1000 zostało rannych.

Agencja prasowa Yonhap informuje, że tak wysoka liczba ofiar, mimo niewielkich potyczek, jest wynikiem kilku czynników: braku znajomości terenu, wykorzystywania wojsk północnokoreańskich w roli szturmowej na otwartym polu oraz problemów w reagowaniu na ataki dronów.

NIS zauważyła, że pierwsze ofiary, w tym wysoki rangą oficer, padły w wyniku ukraińskich ataków rakietowych, akcjach dronów oraz incydentów, które miały miejsce już w trakcie szkolenia.

Co ciekawe, zaskakujące wiadomości z otoczenia byłego prezydenta Trumpa wskazują na możliwe znaczne zmiany w polityce zagranicznej USA, co może mieć wpływ na sytuację na Ukrainie oraz w Korei. Dodatkowo, media podają, że Europa wstrzymuje oddech w obliczu nadchodzących wydarzeń związanych z tą sprawą.