Kreml kontra Waszyngton: Czy można jeszcze osiągnąć pokój na Ukrainie?
2025-04-19
Autor: Ewa
Gdy USA rezygnują z mediacji?
Kreml zdaje się rozgrywać swoje karty w międzynarodowej układance, wskazując, że antyrosyjskie nastawienie w Ameryce i Europie uniemożliwia jakiekolwiek sensowne propozycje dotyczące Ukrainy. Dmitrij Uszakow, doradca prezydenta Rosji, w wywiadzie dla Pawła Zarubina stwierdził, że takie nastawienie zaowocowało brakiem zdroworozsądkowych pomysłów, które mogłyby przyczynić się do rozwiązania konfliktu.
Uszakow wyraził przekonanie, że administracja Trumpa rozumie korzenie tego konfliktu, a jego słowa podsycają pole do spekulacji. Wywiad ukazał się 19 kwietnia, ale nagranie zostało zarejestrowane dwa dni wcześniej — 17 kwietnia.
Zamieszanie w Waszyngtonie
Tuż przed ujawnieniem stanowiska rosyjskich władz, w Waszyngtonie pojawiły się doniesienia o możliwym wycofaniu się USA z pełnienia roli mediatora w ukraińskim kryzysie. Sekretarz stanu Marco Rubio wyraził w piątek, 18 kwietnia, obawę, że jeśli rozmowy nie posuną się naprzód, Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z tej roli.
Trump wściekły na impas
W tym samym czasie Donald Trump potwierdził, że USA rozważają zaprzestanie negocjacji, jeśli którakolwiek ze stron będzie kontynuować utrudnianie osiągnięcia kompromisu. Zaznaczył, że nie ma konkretnych ram czasowych, jednak działania muszą być podjęte niezwłocznie. Trump nie traci jednak nadziei na zakończenie wojny.
Jak podaje Axios, Trump prywatnie wyrażał niezadowolenie z tempa rozmów, przyznając, że proces dyplomatyczny utknął w martwym punkcie.
Pokojowe propozycje USA
Według informacji Bloomberg, USA przedstawiły swoim sojusznikom w Paryżu projekt porozumienia pokojowego, które miałoby na celu złagodzenie sankcji wobec Rosji, pod warunkiem osiągnięcia trwałego zawieszenia broni. Rewelacje mówią również o gotowości Waszyngtonu do uznania rosyjskiej kontroli nad Krymem.
Rosja nie zgadza się na warunki USA
Jednak Moskwa ma inne wymagania. Władimir Putin oraz minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zażądali, aby Kijów oficjalnie uznał rosyjską suwerenność nad pięcioma anektowanymi regionami. Dodatkowo Rosja domaga się zniesienia zachodnich sankcji oraz prawnej rejestracji ukraińskiego stanowiska o nieprzystąpieniu do NATO.
Nadzieja w dialogu?
Sytuacja wygląda na skomplikowaną, a obie strony wydają się stać na przeciwnych biegunach. W obliczu narastających napięć, kluczowe będą dalsze rozmowy i negocjacje, które mogą wykreować nową przestrzeń do osiągnięcia kompromisu.