Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, zaapelował do obywateli Rosji, by "nie spieszyli się z zakładaniem różowych okularów" po niedawnych wydarzeniach związanych z USA i Ukrainą, w tym ostatnim wstrzymaniu pomocy wojskowej. Pieskow podkreślił, że Rosja musi być zawsze gotowa do obrony swoich interesów, a pomimo zawieszenia wsparcia z USA, Ukraina dysponuje wystarczającymi zasobami, aby kontynuować walkę przez wiele miesięcy. Zachęcamy do śledzenia relacji na żywo!

W najnowszych doniesieniach:

W Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej rozpoczęły się kluczowe rozmowy między Ukrainą a USA na temat zakończenia rosyjskiej inwazji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy potwierdziło, że rozmowy te mogą przynieść ważne rezultaty. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, wyraził nadzieję, że osiągnięte zostaną "praktyczne rezultaty".

Sekretarz stanu USA, Marco Rubio, wyraził optymizm przed rozmowami, zauważając, że zarówno Rosja, jak i Ukraina będą musiały pójść na ustępstwa, aby zakończyć konflikt. Specjalny wysłannik Białego Domu, Steve Witkoff, ujawnił, że Zełenski skierował list do Donalda Trumpa, w którym przeprosił za incydent, który miał miejsce w Gabinecie Owalnym.

W czasie rozmów premier Donald Tusk pisał na Twitterze: "Drodzy Amerykanie, drodzy Ukraińcy, nie zmarnujcie tej szansy. Cały świat patrzy na Was dzisiaj w Dżuddzie. Powodzenia!".

Co ciekawe, w dniu rozmów prezydent Francji, Emmanuel Macron, planuje spotkać się z szefami sztabów generalnych armii krajów sojuszniczych Ukrainy, co może wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji.

Światowa społeczność zwraca uwagę na te wydarzenia, które mogą kształtować najbliższe miesiące konfliktu. Warto również zauważyć, że potencjalne osłabienie pomocy wojskowej dla Ukrainy z USA może skłonić Kijów do intensyfikacji współpracy z innymi sojusznikami, w tym z krajami NATO oraz Unią Europejską.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.