
Krzysztof Rutkowski radykalnie zmienia swoje życie – czy to początek nowego rozdziału?
2025-03-18
Autor: Piotr
Krzysztof Rutkowski, znany detektyw, zszokował opinię publiczną swoją decyzją o wydziedziczeniu syna, Aleksandra, oskarżając go o niewdzięczność. Pod koniec stycznia Rutkowski ogłosił, że po osiągnięciu przez syna pełnoletności, to on będzie decydował o swoim losie, w tym sprawach finansowych.
W międzyczasie Rutkowski planował ubiegać się o podwyższenie alimentów do zawrotnej kwoty 30 tysięcy złotych miesięcznie oraz o odszkodowanie w wysokości 5 milionów złotych. Ta decyzja o wydziedziczeniu była bezpośrednią reakcją na zapowiedź działań przez ojca.
Materiał Aleksandra, Natasha Zych, wyraziła swoje niezadowolenie w mediach, podkreślając, że do tej pory otrzymywała tylko 2 tysiące złotych miesięcznie na utrzymanie syna. Ta sytuacja wywołała wiele emocji i kontrowersji wśród obserwatorów.
W lutym odbyła się już pierwsza rozprawa sądowa, jednak Rutkowski nie stawił się w sądzie, tłumacząc swoją nieobecność awarią samochodu - dodając, że filmik obrazujący jego problem został przesłany do sądu w celu potwierdzenia.
Jak odniósł się do sprawy pełnomocnik Rutkowskiego? Wskazał, że jego klient wkrótce osiągnie wiek emerytalny i aktualny stan majątkowy znacznie różni się od tego, który przedstawia matka Aleksandra. Mówił o tym, że Rutkowski może być bardziej zadłużony, niż sugerowano w mediach.
Temat ten powrócił podczas rozmowy Rutkowskiego z dziennikarzem. 64-letni detektyw przyznał, że jest otwarty na rozmowy z synem, mimo wcześniejszych decyzji.
"Nie czuję emocjonalnego związku z moim synem. Jeśli przejdzie do pełnoletności i zechce usiąść ze mną do stołu, wtedy mogę z nim rozmawiać, ale bez matki. To ona przekracza granice przyzwoitości" - mówił Rutkowski.
Nie brakuje spekulacji, co będzie dalej. Aleksander, mimo przeciwności losu, stara się walczyć o swoje i już zapowiedział, że będzie ubiegał się o sprawiedliwość przed sądem. Społeczność obserwująca tę sprawę z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń.
Krzysztof Rutkowski zapytany o plany na walentynki zaskoczył wszystkich, mówiąc, że ma zamiar skoncentrować się na sobie i na tym, co przyniesie przyszłość.