"Wspaniały spektakl Mozarta – »Cosi fan tutte« w Operze Narodowej w Warszawie. Książę Jan i Księżna Helena w towarzystwie przyjaciół Justyny i Roberta Korzeniowskich oraz Anny Wawrowskiej i Olafa Lubaszenki podziwiali to arcydzieło klasycznej opery" – relacjonuje ich Instagram. Z pewnością przyciągnęli uwagę wszystkich obecnych.

Młodsza generacja arystokracji z Lubomirskich robi furorę, zwłaszcza gdy można zobaczyć ich na ekskluzywnych wydarzeniach. Syn księcia i jego żona, Księżna Helena, z pewnością będą w przyszłości grać kluczowe role w polskim życiu społecznym oraz kulturalnym.

Profil Fundacji Książąt Lubomirskich śledzi obecnie ponad 100 tys. osób. Jan Lubomirski to nie tylko książę, ale również przedsiębiorca i społecznik, który aktywnie wspiera kulturę i sztukę. Jego bliskie relacje z brytyjską rodziną królewską, w tym z królem Karolem III, są interesującym tematem wśród mediów.

Pomimo braku uznania dla przywilejów rodowych w Polsce, Lubomirski nie ukrywa, że uważa użycie tytułu książęcego za jak najbardziej legalne. "Ani polska deklaracja niepodległości, ogłoszona 7 października 1918 roku przez mojego wuja Zdzisława Lubomirskiego, ani żadna polska konstytucja nie zakazywały używania tytułów, a jedynie przywilejów z nimi związanych. Uśmiecham się, słysząc te komentarze, ponieważ to człowiek, a nie tytuł, ma największą wartość" – stwierdził niedawno.

Zarówno Jan, jak i Helena Lubomirscy, z pewnością są wzorem do naśladowania, nie tylko ze względu na arystokratyczne pochodzenie, ale również na swój wpływ na współczesną kulturę i sztukę w Polsce.