Sport

La Liga. Laporta wściekły. Lewandowski i spółka w stanie wojny

2025-01-07

Autor: Michał

FC Barcelona udała się do Arabii Saudyjskiej, aby wziąć udział w zmaganiach o Superpuchar Hiszpanii. Wraz z drużyną polecieli Dani Olmo i Pau Victor, mimo że obaj zawodnicy nie są jeszcze zarejestrowani i nie mogą brać udziału w meczach. Hansi Flick chciał, aby byli w pobliżu drużyny, aby ją wspierać.

Jednak atmosfera w szatni Barcelony jest napięta, a piłkarze są zaniepokojeni sytuacją Olmo i Victora. Nie rozumieją, dlaczego zarząd dopuścił do takiego chaosu i zaczynają tracić nadzieję na "happy end" w kwestii ich rejestracji. Joan Laporta, prezydent klubu, apeluje o optymizm, ale jego słowa nie przynoszą uspokojenia.

Jeśli ostatecznie uda się zarejestrować piłkarzy, wzbudzi to niechęć u innych klubów La Liga, które już wyraziły swoje niezadowolenie względem działań Barcelony. Najwięcej kontrowersji wywołało stanowisko Sevilli, z którą Barcelona miała wcześniej dobre relacje.

Sevilla, jeszcze w trakcie "sprawy Negreiry", zaatakowała Barcę, a teraz niewykluczone, że jeśli Barcelona zarejestruje Olmo i Victora, Sevilla zdecyduje się na kroki prawne. Krąży fala spekulacji, a Laporta potwierdził, że w obliczu tej sytuacji zamierza zerwać wszelkie relacje z andaluzyjskim klubem, co wprowadza dodatkowy chaos.

Robert Lewandowski oraz reszta drużyny muszą teraz zaakceptować tę sytuację i stracić nadzieję na przyszłą współpracę z Sevillą. Zawodnicy zdają sobie sprawę, że transfery lub wypożyczenia do Sevilli są teraz niemożliwe. W obliczu tej wojny kluby nie będą mogły współpracować w innych kwestiach, co negatywnie wpłynie na rynek transferowy.

Laporta planuje zablokować każdy potencjalny transfer do Sevilli. Ansu Fati, który niedawno był łączony z ruchem do Sevilli, w świetle nowej filozofii klubu również nie ma co liczyć na transfery. Zaskakujące jest, że Sevilla, która aktualnie walczy o utrzymanie, a nie o mistrzostwo, przyjmuje tak agresywne stanowisko.

Cała sytuacja jest przykładem rosnących napięć w La Liga, które mogą wpłynąć na atmosferę w kolejnych meczach. Najbliższe starcia zapowiadają się więc jako nie tylko rywalizacja sportowa, ale także jako test wytrzymałości i jedności wewnętrznej drużyn. Czy Barcelona poradzi sobie z kryzysem, a atmosferę w zespole uda się poprawić przed kluczowymi meczami Superpucharu? Jedno jest pewne - skandale i wojenki z innymi klubami nie pomagają budować pozytywnego wizerunku "Dumy Katalonii".