Na początku listopada w Łabuniach miała miejsce niezwykle dziwna sytuacja, która zbulwersowała lokalną społeczność. Policja z Łabuni oraz Zamościa otrzymała dwa zgłoszenia - jedno dotyczyło kradzieży ciągnika sprzed lokalnej dyskoteki, a drugie o odnalezieniu go w przydrożnym rowie w gminie Krasnobród.

Ciągnik rolniczy marki Ursus był używany do prac porządkowych przed dyskoteką, a jego właściciel zostawił go na parkingu po całonocnej imprezie. Po zamknięciu lokalu, z ciężkim sercem musiał zdecydować się na pieszą drogę do domu, ponadto klucz trzymał przy sobie.

Zamieszanie zaczęło się 1 listopada, kiedy właściciel zorientował się, że jego ciągnik zniknął. Krótko później został odnaleziony w rowie kilka kilometrów dalej, częściowo spalony.

Dzięki przesłuchaniom świadków policja dotarła do 20-letniego mieszkańca gminy Krasnobród, który przyznał się do kradzieży. W dniu 14 listopada usłyszał zarzut "krótkotrwałego użycia cudzego ciągnika rolniczego po wcześniejszym pokonaniu jego zabezpieczeń, a następnie porzucenia go w stanie uszkodzonym". Podkom. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji ujawniła, że młody mężczyzna postanowił ukraść ciągnik po spożyciu alkoholu w dyskotece, mając problem z powrotem do domu.

W trakcie jazdy silnik ciągnika zgasł, co skłoniło 20-latka do porzucenia pojazdu w przydrożnym rowie. Aby zatrzeć za sobą ślady, próbował go podpalić i uciekł z miejsca zdarzenia.

Właściciel maszyny oszacował straty na 30 tys. zł. Teraz młodemu mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny. Jak widać, wybór ciągnika na środek transportu w takim stanie, w jakim był, okazał się bardzo złym pomysłem. Lokalne władze apelują o niezwykłą ostrożność oraz przestrzeganie przepisów prawa podczas imprez, szczególnie dotyczących alkoholu.

Historia ta przypomina, że nie warto podejmować ryzykownych decyzji, zwłaszcza po spożyciu alkoholu. Jakie kolejne skandale mogą się zdarzyć na lokalnej scenie imprezowej? Śledź nas, by być na bieżąco!