Maciej Dowbor, znany prezenter, zadebiutował w 2024 roku jako nowy prowadzący reaktywowanego programu "You Can Dance. Po prostu tańcz!". Choć początkowo zyskał uznanie, nowi informatorzy sugerują, że zarząd TVN może być niezadowolony z jego występów. Jak podaje portal BlaskOnline, Dowbor nie potrafił odnaleźć się w luźniejszej atmosferze zarówno jury, jak i uczestników.

Obecna sytuacja budzi pytania o przyszłość Dowbora na antenie TVN. Krążą plotki, że jego styl prowadzenia programu może być zbyt sztywny i nieodpowiedni do formatu rozrywkowego, który przecież wymaga większej swobody. Informatorzy ze stacji podkreślają, iż w przeciwieństwie do innych prowadzących, Dowbor pojawiał się w gorących, czarnych garniturach, co, jak zauważono, nie wpisywało się w luźny klimat programu.

"Czujemy, że program nie osiąga oczekiwanych wyników. Zawiedliśmy się na Maćku, ponieważ poważnie liczyliśmy na jego wpływ na show. Niestety, po wielu odcinkach nie widać pozytywnych zmian" - mówi jeden z informatorów. Dodatkowo, niektórzy uczestnicy i członkowie jury skarżą się, że Dowbor nie ma wystarczającej wiedzy o tańcu, co wpływa na dynamikę programu.

Zwrot akcji może nastać, jeśli program "You Can Dance" nie poprawi swoich wyników oglądalności. Choć Dowbor wynegocjował kontrakt na kwotę 250 tys. zł, może być zmuszony do renegocjacji warunków lub podjęcia innych zadań w TVN, takich jak prowadzenie wydarzeń sezonowych czy programów live.

"Nie wiadomo, co będzie dalej. Jeśli show nie odnajdzie swojego rytmu, możliwe, że decyzja o jego przyszłych edycjach zapadnie bez Dowbora. Jego kariera w TVN może wkrótce stanąć pod znakiem zapytania, jeśli nie uda mu się dostosować do wymagań programu" - dodaje informator.

W międzyczasie, Dowbor ma również inne zajęcia, a jego ostatnie komentarze wskazują na to, że z życiem w mediach wiąże się wiele emocji, w tym kontrowersje związane z relacjami osobistymi. Jego stawienie czoła krytyce i zmiana stylu prowadzenia odgrywają kluczową rolę w zdeterminiowaniu futury jego kariery. Co czeka na Maćka Dowbora? Czas pokaże!