Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska zakończyli swój związek i obecnie czekają na rozwód. Po rozstaniu tancerz podjął się wspólnej opieki nad swoimi córkami, Emilią i Gabrysią. Jak sam przyznał, ich dotychczasowy świat zaczął się zmieniać. W podcaście na kanale MamaDu wyjaśnił: - Cały świat, który dziewczynki miały skonstruowany, nagle pryska, znika. Nowa sytuacja jest dla nich nienormalna.

Pomimo zawirowań w życiu osobistym, Pela nie zniknął z mediów. 26 marca pojawił się na widowni programu „You Can Dance - Po prostu tańcz”. W rozmowie z dziennikarzami odpowiedział na liczne pytania dotyczące jego sytuacji życiowej.

Odpowiadając na zarzuty, że był utrzymankiem Kaczorowskiej, tancerz nie krył oburzenia. - Ludzie mogą powiedzieć wszystko, łącznie z tym, że mam trzy nogi i na czole czwartą rękę. Będę to powtarzał na zawsze, do końca istnienia w tym świecie. Pracowaliśmy razem, zarabialiśmy razem, wydawaliśmy razem - wyjaśnił.

W odpowiedzi na pytanie o to, czy ma za co żyć, Pela stwierdził: - Pracuję, tak jak zawsze pracowałem, więc mam za co żyć i żyje mi się dobrze. Nie miało to dla niego większego znaczenia, ponieważ zawsze stawiał na samodzielność i rozwój zawodowy.

Po rozstaniu z Kaczorowską, która jest również popularną aktorką i tancerką, Maciej Pela postanowił ponownie skupić się na swojej karierze. Swoje umiejętności taneczne rozwija, podróżując po Polsce i prowadząc warsztaty taneczne dla młodzieży oraz dorosłych. W ostatnim czasie zdobył uznanie za swoją pasję oraz zaangażowanie w pracę z dziećmi. Przyszłość przed nim rysuje się w jasnych barwach, a jego fani z niecierpliwością czekają na dalsze poczynania Peli w świecie tańca.