Julia Kuczyńska, znana szerzej jako Maffashion, szokowała wszystkich swoją decyzją o udziale w 14. edycji "Tańca z Gwiazdami". Jej występy na parkiecie zaskoczyły nawet największych krytyków, którzy nie spodziewali się tak wysokiego poziomu. W miarę rozwoju programu, plotki na temat może bardziej osobistych związków zaczęły się intensyfikować, a uwagę mediów przyciągały jej relacje z tanecznym partnerem, Michałem Danilczukiem.

Swoimi występami nie tylko trzymała widzów w napięciu, ale także wzbudzała plotki o rzekomym uczuciu, które miało się pomiędzy nimi rozwijać podczas wspólnych treningów. Tańcząc razem, para wydawała się coraz bardziej zaangażowana, co tylko podsycało ciekawość fanów i dziennikarzy.

Po zakończeniu programu, Maffashion raz po raz zapraszała Michała na różne wydarzenia, co tylko wzmacniało krążące spekulacje. Ciemną chmurą nad ich relacją była plotka, że Majka Jeżowska miałaby zaśpiewać na ich rzekomym weselu. Julia, w wywiadzie dla RMF FM, stanowczo zaprzeczyła tym informacjom:

"Nie mam pojęcia o żadnym ślubie! Właściwie to wystarczy mi już tych plotek. W szaleństwie, jakie się wokół nas dzieje, odczuwam potrzebę spokoju".

Maffashion wyznała, że czuje się zmęczona obiegowymi informacjami, które często są sprzeczne i nie mają w sobie nic wspólnego z rzeczywistością. W programie "Gwiazdy z tańcami" starała się nawet odgadnąć źródło tych plotek, które krążyły wokół niej i Michała, wskazując na ich nagromadzenie z obu stron. "Jednego dnia piszą, że jestem w nowym związku, a drugiego, że wcale nie".

Mimo zamieszania, Julia Kuczyńska podkreśla, że taniec stał się dla niej nie tylko pasją, ale również sposobem na ucieczkę od codziennych zmartwień i niepotrzebnych spekulacji. Jak zaznacza, dla niej najważniejsze jest teraz skoncentrowanie się na własnej karierze i przyjemności z tańca, a nie na plotkach czy relacjach.