Małgorzata Braunek: Jej tajemnice, o których mało kto wie i zniknięcie na szczycie kariery [WYWIAD]
2024-11-17
Autor: Andrzej
Małgorzata Braunek i Andrzej Żuławski tworzyli jedną z najpiękniejszych par Warszawy, jednak ich związek był pełen dramatycznych zwrotów akcji. Kiedy się poznali, oboje mieli partnerów – ona z Żuławskim oraz trzyletniego syna, Xawerego, a on miał rodzinę w Szwecji. Mimo to, nie mogli stłumić rodzącego się między nimi uczucia.
Braunek była odważna i zdeterminowana, co potwierdzają jej znajomi. Podejmowała decyzje sercem, a nie tylko rozsądkiem, stawiając na swoje marzenia, nawet kosztem kariery. Teraz, jest uważana za inspirację dla współczesnych kobiet, które pragną odnaleźć siebie.
Biografka Małgorzaty Braunek, Joanna Podsadecka, zaznacza, że jej historia to historia odwagi i chęci do podejmowania ryzykownych decyzji. W młodości, Braunek była objawieniem polskiego kina. Wiele jej ról, jak ta w „Polowaniu na Muchy” Andrzeja Wajdy, zmieniały sposób postrzegania kobiet w filmach. Jej odważna postawa wzbudzała kontrowersje w czasach, gdy intelektualne i mocne postacie kobiece były rzadkością na ekranach.
Jednak czasy szczęścia nie trwały wiecznie. Choć zyskała uznanie i była na szczycie kariery, zaledwie w wieku 33 lat zdecydowała się zniknąć z życia publicznego. Decyzja ta była tak szokująca, że nawet Żuławski, jej były partner, nie mógł się z nią pogodzić. W liście pożegnalnym stwierdził: „Niepewność była moim przewodnikiem, a Małgosia, mimo że była moim światłem, odeszła.”
Po zakończeniu swojej kariery aktorskiej Braunek zwróciła się w stronę duchowości. Została praktykującą buddystką, co w Polsce lat 80. uważano za ekscentryzm, a wielu nie mogło zrozumieć, dlaczego porzuciła swoją obiecującą karierę. Jasne jest, że podjęcie tej decyzji wiązało się z wewnętrzną potrzebą odkrycia głębszego sensu życia. W te lata udało jej się zdobyć uznanie jako mistrzyni zen, a jej praktyka duchowa zainspirowała wielu ludzi, nawet w międzynarodowych kręgach buddystów.
Wielu fanów i krytyków nie potrafiło zrozumieć tej decyzji i długo borykała się z nieprzychylnymi komentarzami. W tamtym czasie Braunek nie rozmawiała na tematy związane z buddyzmem, wiedząc, że nie zostanie to dobrze odebrane.
Choć myśląc o Małgorzacie Braunek, nie możemy zapominać o wpływie, który wywarła na polską kulturę i kinematografię, nawet po opuszczeniu aktorskiego świata. Jej życie to pasmo inspiracji dla wszystkich kobiet, które marzą o zmianie i szukają swojego miejsca w świecie.
Trzeci etap życia Braunek to powroty na scenę, w coraz to nowych rolach – nie tylko w filmie, ale także w teatrze, pod okiem Krystiana Lupy – które dla wielu były zaskoczeniem. Jej autonomia i niezależność wciąż fascynują, a jej historia przypomina, że każda decyzja, niezależnie jak drastyczna, może być krokiem w stronę samorealizacji. Małgorzata Braunek, zbudowana z miłości, talentu, osobistych tragedii i triumfów, pozostaje ikoną w historii polskiej kinematografii.