Reprezentacja Polski kontynuuje swoją drogę ku mistrzostwom świata 2026 z imponującymi wynikami - po dwóch meczach w eliminacjach w grupie G, "Biało-Czerwoni" zdobyli dwa zwycięstwa.

W pierwszym meczu pokonali Litwę 1:0, a kilka dni później zdominowali Maltę, triumfując 2:0. Po tym starciu, Robert Lewandowski, kapitan drużyny, postanowił przeanalizować dotychczasowe występy na antenie TVP Sport.

"Nie będę pudrował rzeczywistości. Czeka nas dużo pracy" - podkreślił Lewandowski, strzelec jedynego gola w meczu z Litwinami. Jego słowa były uważnie słuchane przez Grzegorza Mielcarskiego, byłego piłkarza i obecnego eksperta telewizyjnego, który nie omieszkał zauważyć, że mogły one zawierać subtelną krytykę pod adresem trenera Michała Probierza.

„Jego wypowiedzi były bardzo wymowne. Podkreślił kwestie, które wymagają poprawy, w tym taktykę i schematy gry. Robert z pewnością podsycił dyskusje na temat reprezentacji, ale kiedy można oczekiwać widocznego postępu, jeśli nie w meczach z mniej wymagającymi rywalami?” - mówił Mielcarski w rozmowie z dziennikarzem WP SportoweFakty.

Ekspert zaznaczył, że smutny obraz reprezentacji dopełnia brak wsparcia dla trenera ze strony zawodników. Bartek Bereszyński wskazał na problem z mentalnością zespołu oraz ich paraliż w kluczowych momentach, co Mielcarski odbiera jako sygnał, że selekcjoner niekompetentnie motywuje drużynę.

„Nie zauważyłem żadnej radości u Michała Probierza po tym zwycięstwie, bardziej wyczułem ulgę” - skomentował Mielcarski.

Polska kadra czeka teraz na kolejne wyzwanie. Najbliższy mecz eliminacyjny odbędzie się 10 czerwca w Helsinkach przeciwko Finlandii, a wcześniej Polacy zmierzą się z Mołdawią 6 czerwca w towarzyskim starciu. Dla Michała Probierza będzie to szansa na doszlifowanie strategii przed kluczowymi rozgrywkami. Wszyscy czekają na to, czy Lewandowski i jego koledzy przełamią trudności oraz wykażą się lepszą formą na nadchodzące mecze.