Marcelina Zawadzka, znana z tytułu Miss Polonia sprzed ponad 10 lat, wciąż zyskuje sympatię widzów. Po zakończeniu współpracy z TVP, z sukcesem dołączyła do Polsatu, gdzie prowadzi programy takie jak "Farma" oraz nową śniadaniówkę "Halo tu Polsat".

W życiu osobistym również wszystko układa się pomyślnie - w zeszłym roku Marcelina zaręczyła się z niemieckim przedsiębiorcą Maxem Gloecknerem, a niedawno ogłosiła, że spodziewają się dziecka. Dla fanów, ta radosna nowina stała się inspiracją do jeszcze bliższego śledzenia jej medialnych okienek życia.

W ostatniej relacji na Instagramie, Marcelina zaprezentowała swój ciążowy brzuch spacerując po plaży, w obcisłej niebiesko-białej sukience. W swojej wypowiedzi z humorem opisała trzeci trymestr ciąży, który nazwała czasem pełnym różnorodnych emocji. Oczekując na przyjście na świat swojej pierwszej pociechy, przyznała, jak bardzo zmienia się jej ciało, które często przyprawia ją o dyskomfort.

"Oczekiwanie - tak jednym słowem mogę podsumować ten czas. Czuję, jak moje ciało jest obolałe, zmęczone, a jednocześnie moja dusza jest pełna radości. Zdałam sobie sprawę, jak ważne jest zrównoważone dbanie o wszystkie sfery życia: duszę, umysł i ciało. Zwłaszcza teraz, gdy zmiany w ciele zachodzą tak szybko, czasami trudno mi za nimi nadążyć – podkreślała Marcelina.

Nie tylko sama ciąża, ale także cała atmosfera radości i oczekiwania na malucha przyciągają uwagę fanów. W komentarzach pod postem nie zabrakło ciepłych słów i porównań do innych ciążowych doświadczeń: "Wyglądasz pięknie!", "Czasy są trudne, ale każdy moment jest tego wart!".

Internauci nie szczędzą także rad i wsparcia, co sprawia, że Marcelina czuje się doceniana. Wśród ich przeróżnych komentarzy można znaleźć też szereg życzeń i sugestii dotyczących wychowywania dzieci w wielojęzycznym otoczeniu, co może być cenną wskazówką, biorąc pod uwagę, że planuje nauczyć swoje dziecko trzech języków.

Choć codzienność bywa wyzwaniem, Marcelina Zawadzka pozostaje optymistką, a jej historia może być inspiracją dla wielu przyszłych mam.