Marcelina Zawadzka szczerze o trudnych początkach macierzyństwa: "Początek połogu był dla mnie bardzo trudny"
2024-12-16
Autor: Marek
Marcelina Zawadzka 9 października przywitała na świecie swojego pierwszego syna, Leona. Choć para stara się nie pokazywać twarzy dziecka, to od samego początku jest on obecny na jej Instagramie. Marcelina, znana z otwartości, chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z macierzyństwem, prowadzi kanał na YouTube, a także regularnie publikuje posty dotyczące aktualnych wyzwań, z jakimi się mierzy jako młoda mama.
Na ostatniej sesji pytań i odpowiedzi, fanka zapytała aktorkę o to, czy doświadczała tzw. baby blues. Marcelina nie ukrywała swoich emocji i szczerze opisała, jak trudne były jej pierwsze dni po porodzie.
"Początek połogu był dla mnie bardzo trudny. Zostaliśmy tydzień w szpitalu, który naprawdę dobrze o nas dbał, za co jestem ogromnie wdzięczna. Jednak moje samopoczucie było dalekie od normy – mówiła Marcelina.
Opisała stres związany z porodem zakończonym cesarskim cięciem, trudności w karmieniu oraz sytuacje, w których Leo przyjmował antybiotyki. "Czułam, że nie jestem w stanie mu pomóc, a każdy dzień był dla mnie walką z własnymi myślami. To było czasem przytłaczające – dodała.
Marcelina podkreśliła, że każda mama jest niesamowitą siłą i niezależnie od okoliczności, musi radzić sobie z emocjami, które pojawiają się po narodzinach dziecka. "Huśtawki nastrojów i zmieniające się hormony mogą zaskoczyć nawet najbardziej pewne siebie mamy" – zaznaczyła.
Celebrytka zachęca wszystkie młode mamy do dzielenia się swoimi doświadczeniami. "Szczerość jest kluczowa, aby zrozumieć, że nie jesteśmy same w swoich zmaganiach" – podsumowała. Warto docenić otwartość Zawadzkiej, która pokazuje, że macierzyństwo to nie tylko piękne chwile, ale także wiele wyzwań, z którymi trzeba się zmierzyć.