Kraj

Marcin Romanowski nie stawił się na kluczowym posiedzeniu komisji Rady Europy

2024-10-01

Marcin Romanowski, poseł klubu PiS i były wiceminister sprawiedliwości, nie pojawił się na posiedzeniu Komisji Regulaminowej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, które odbyło się we wtorek rano. Jak poinformował korespondent TVN24 w Brukseli, Maciej Sokołowski, Romanowski wnioskował o odroczenie wysłuchania jego sprawy, jednak komisja postanowiła nie uwzględnić jego prośby. Debata oraz głosowanie dotyczące jego immunitetu odbędą się w środę po południu.

Romanowski zamiast stawić się osobiście, przesłał e-mail do członków komisji, w którym wyjaśnił, że wrócił do Polski, by przetłumaczyć dokumenty, które chciałby przedstawić Radzie Europy. Twierdził, że został o spotkaniu poinformowany zbyt późno, aby móc się odpowiednio przygotować.

Członkowie komisji zauważyli, że Romanowski miał możliwość wysłuchania oraz mógł wyznaczyć kogoś do reprezentowania go w tym czasie, jednak odmówił. Mógł również skorzystać z możliwości zdalnego uczestnictwa, ponieważ komisja była przygotowana na wysłuchanie online.

Posiedzenie komisji trwało zaledwie 10 minut, po czym zakończono je bez wyznaczenia nowego terminu wysłuchania. Komisja ma powrócić do pracy o godzinie 14 w celu przyjęcia raportu dotyczącego immunitetu. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy planuje debatę i głosowanie nad uchwałą w sprawie Romanowskiego w środę po południu. Wniosek o uchwałę wpłynął od prokuratora generalnego Adama Bodnara.

Zarzuty wobec Marcina Romanowskiego sięgają poważnych przestępstw. 16 lipca sąd rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odmówił zgody na areszt, powołując się na immunitet poselski Romanowskiego, jednak prokuratura krajowa złożyła na to zażalenie. Ostatecznie 27 września sąd okręgowy w Warszawie podtrzymał wcześniejszą decyzję.

Romanowski, podejrzewany o ustawianie konkursów na fundusze z Funduszu Sprawiedliwości, jest oskarżany o przestępstwa związane z kwotą przekraczającą 112 mln zł. Jego kontrowersyjna działalność wzbudza wiele emocji i może wpłynąć na przyszłość nie tylko jego, ale także całego klubu PiS, z którym jest związany.

Kwestia immunitetu poselskiego Romanowskiego wywołuje szereg pytań dotyczących transparentności w polityce oraz granic odpowiedzialności polityków. Oczekuje się intensywnej debaty na ten temat, a cała sprawa z pewnością będzie bacznie obserwowana przez media oraz opinię publiczną.