W pierwszym tygodniu grudnia 2023 roku Kuba była świadkiem bezprecedensowych działań władz przeciwko korupcji. Jak poinformowała pułkownik policji Deniset Gonzalez w rozmowie z lokalną telewizją TC, zatrzymano ponad 3300 osób, z czego niemal jedna trzecia miała być zamieszana w zawyżanie cen produktów. To zjawisko dotyka nie tylko klasy średniej, ale głównie osób prowadzących prywatną działalność gospodarczą, które odgrywają kluczową rolę w lokalnej gospodarce.

Gonzalez dodała, że w wyniku tych działań władze nakazały tymczasowe zamknięcie 680 firm. Mimo że w oficjalnym komunikacie nie podano informacji o zatrzymaniu wysokich urzędników, niezależne źródła, takie jak Radio Marti, donoszą o aresztowaniach przedstawicieli kubańskiego reżimu oraz osób z najwyższych szczebli władzy.

Działania te są częścią szerszej kampanii mającej na celu zwalczanie korupcji, która od lat trawi kubańskie społeczeństwo. Wielu obserwatorów zastanawia się, czy te masowe zatrzymania są rzeczywiście krokiem w stronę prawdziwych reform, czy jedynie próbą odwrócenia uwagi od wewnętrznych problemów rządu. Na Kubie sytuacja gospodarcza jest krytyczna, a rząd zmaga się z rosnącymi protestami społecznymi i niezadowoleniem obywateli.

Czy te brutalne działania zdołają przywrócić zaufanie do rządu, czy może jeszcze bardziej zaostrzyć napięcia w społeczeństwie? Kolejne dni będą kluczowe w kontekście rozwoju sytuacji na wyspie.