Z powodu zbliżającej się premiery filmu "Rust", w którym tragicznie zginęła operatorka filmowa Halyna Hutchins, Olga Solovey, matka tragicznie zmarłej, wyraziła swoje oburzenie wobec Aleca Baldwina, głównego aktora w tej produkcji.

W emocjonalnej rozmowie z The Hollywood Reporter, Solovey zapewniła, że nie zamierza brać udziału w żadnych wydarzeniach promujących film, który odebrał jej córkę.

"Marzyłam o tym, by wspólnie oglądać dzieło Halyny na wielkim ekranie" — powiedziała zrozpaczona matka. "Te marzenia legły w gruzach po tragicznym incydencie, w którym Baldwin pociągnął za spust". Solovey oskarża 66-letniego aktora o brak przeprosin oraz unikanie odpowiedzialności za śmierć jej córki.

"Zamiast okazać skruchę, Baldwin zdaje się wykorzystywać tę tragedię do swoich osobistych korzyści" — dodała.

W obliczu zbliżającego się festiwalu Camerimage w Toruniu, na którym film "Rust" zostanie pokazany, a Hutchins uczczona, Solovey ponownie podkreśla, że brak sprawiedliwości dla jej córki uniemożliwia jej udział w tych obchodach.

Sytuacja prawna Baldwina pozostaje skomplikowana. Po początkowych oskarżeniach o nieumyślne spowodowanie śmierci i odrzuceniu winy przez aktora, sprawa została oddalona przez sąd w lipcu, na podstawie argumentów obrony, że prokuratura zataiła kluczowe dowody.

W międzyczasie, zbrojmistrz filmu, Hannah Guttierez-Reed, została skazana za swoją rolę w tragedii, jednak jej wniosek o nowy proces został odrzucony.

To dramatyczne zdarzenie rzuca cień na przemysł filmowy, a debata na temat bezpieczeństwa na planach filmowych staje się coraz bardziej intensywna. Wiele osób z branży apeluje o wprowadzenie surowszych regulacji dotyczących używania broni w produkcjach, aby unikać podobnych tragedii w przyszłości.

W miarę jak sprawa się rozwija, zarówno matka Hutchins, jak i społeczność filmowa, oczekują sprawiedliwości oraz większej odpowiedzialności ze strony aktorów i producentów.