
Mechanik odkrywa tajemnice chińskich aut: Co musisz wiedzieć przed zakupem!
2025-04-06
Autor: Jan
Czy warto kupić chiński samochód? Choć wygląd może mylić, warto przyjrzeć się bliżej. Rynkowi liderzy, tacy jak MG, BAIC, Omoda, Jaecoo, BYD i Forthing zyskują na popularności głównie dzięki atrakcyjnym cenom. Jednak wg mechaników, koszt zakupu to tylko część układanki, a auta te nie powinny być wszystkie spostrzegane jako jednorodne.
MG wyróżnia się jakością wykonania i ceną, która przyciąga klientów. Ekspert Adam Lehnort z sieci ProfiAuto zauważa, że klienci chwalą brytyjską markę za 'wiele za niewiele', podczas gdy Forthing często zostaje oceniane jako budżetowa opcja, co budzi wątpliwości co do ich jakości i bezpieczeństwa na drogach europejskich.
Warto również przyjrzeć się BYD, który zyskuje uznanie na tle globalnych gigantów, takich jak Toyota czy Volkswagen. Wysoka jakość i nowoczesne technologie sprawiają, że nie muszą konkurować tylko ceną. Omoda i Jaecoo, z kolei, oferują design i rozwiązania inspirowane Hyundaiem i Kia, choć ich ceny nie są tak radykalnie niższe.
Chińskie marki przypominają sytuację koreańskich producentów sprzed kilku dekad, jednak zauważono, że obecnie mają znacznie ułatwiony proces przebicia się na rynku. Klienci przestają być sceptyczni, dostrzegając niedociągnięcia jakościowe aut europejskich czy amerykańskich.
Jednak wielu kierowców wciąż ma obawy dotyczące dostępności części zamiennych. Na szczęście, mechanicy zauważają, że nowoczesne chińskie modele nie są już tak problematyczne pod tym względem. Można znaleźć części z innych rynków europejskich lub zamówić je bezpośrednio z Chin.
W kontekście jakości silników, eksperci podkreślają, że chińskie pojazdy, mimo że często montują silniki własnej produkcji, nie odbiegają znacznie od japońskich jednostek sprzed lat. Dostęp do podzespołów i łatwość w serwisowaniu to dodatkowe atuty. Przykładowo, chińskie auta często korzystają z części renomowanych producentów, co zwiększa ich trwałość.
Antykorozyjna ochrona chińskich samochodów wciąż jest przedmiotem debat, jednak MG wyróżnia się dobrą jakością zabezpieczeń. Istnieją jednak obawy o edukację mechaników w zakresie serwisowania tych samochodów – niezależne warsztaty mogą potrzebować czasu na przyzwyczajenie się do nowych technologii i konstrukcji.
Najważniejsze jest jednak, że chińskie samochody, mimo niższej ceny zakupu, mogą okazać się droższe w eksploatacji. Nie tylko ich paliwożerność jest problemem (nawet o 3 litry więcej na 100 km w porównaniu do odpowiedników europejskich), ale także jakość opon, które w standardzie są znacznie gorsze niż te w europejskich autach.
Z perspektywy wartości rezydualnej, chińskie marki borykają się z jeszcze większą utratą wartości niż ich europejscy konkurenci. Utrata wartości w ciągu pierwszych lat użytkowania samochodu w tym przypadku może być oszałamiająca, co czyni inwestycję w nie w dłuższym okresie ryzykowną.
Na koniec, chińskie marki oferują długie gwarancje, co może przyciągać niepewnych klientów. Jednak długie zobowiązania związane z regularnym serwisowaniem aut w autoryzowanych stacjach mogą szybko się zbierać, prowadząc do znacznych wydatków.