W wspomnieniach Angelii Merkel zbliżających się do premiery jej książki, były kanclerz Niemiec otwarcie dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat trudnych relacji z Donaldem Trumpem. Fragmenty książki opublikowane w niemieckim tygodniku „Die Zeit” zostały również przytoczone przez portal Politico.

Merkel przyznaje, że relacje z amerykańskim prezydentem były tak skomplikowane, że poprosiła papieża Franciszka o poradę, jak radzić sobie z trudnościami w politycznych interakcjach. To zaskakujące, biorąc pod uwagę jej silną osobowość oraz doświadczenie jako wybitnej polityk, która przez lata stała na czołowej linii niemieckiej i europejskiej polityki.

Opisując Trumpa, Merkel stwierdziła, że postrzega go przez pryzmat jego wcześniejszej działalności jako przedsiębiorcy w branży nieruchomości. „Oceniał wszystko z perspektywy transakcyjnej”, powiedziała, dodając, że nie wierzył w koncepcję współpracy jako podstawy dla międzynarodowego dobrobytu. Zamiast tego widział politykę jako grę o sumie zerowej, gdzie jedna strona wygrywa kosztem drugiej.

Merkel szczegółowo opisuje spotkanie z Trumpem w Białym Domu, podkreślając jego emocjonalny styl komunikacji. Zauważyła, że Trump zwracał uwagę na jej argumenty tylko wtedy, gdy mógł wykorzystać je przeciwko niej. To doświadczenie utwierdziło ją w przekonaniu, że jakiekolwiek porozumienie z Trumpem jest mało prawdopodobne. Uczulała, że Europa musi dążyć do zwiększenia swojej autonomii wobec Stanów Zjednoczonych.

W kontekście relacji Trumpa z Włodzimierzem Putinem, Merkel wspomina spotkanie w 2017 roku, kiedy to Trump wykazał duże zainteresowanie jej opinią na temat rosyjskiego przywódcy. Wskazywała, że Trump wykazywał fascynację autokratami, a w kolejnych latach można było zauważyć jego inklinacje w stronę dyktatury i autorytaryzmu.

Doświadczenia Merkel mogą stanowić cenną lekcję dla przyszłych pokoleń polityków. Jej wnioski mogą być kluczowe dla strategii prowadzenia relacji międzynarodowych i budowania stabilnych układów politycznych, zwłaszcza w obliczu rosnącego wpływu przywódców autorytarnych na światowej scenie politycznej. W miarę jak świat zmienia się i rozwija, tak też i podejścia do współpracy muszą ewoluować, a Merkel, z jej unikalnym doświadczeniem i spostrzeżeniami, może być cennym doradcą dla przyszłych liderów.