Leo Messi, ikona FC Barcelony, wspomina w swojej najnowszej rozmowie z Mundo Deportivo, jak wielki wpływ na jego karierę mieli dwaj wybitni przedstawiciele futbolu. Choć Argentyńczyk osiągnął oszałamiające sukcesy z zespołem, to postacie, które go ukształtowały, pozostaną w jego pamięci na zawsze.

Wielokrotny zdobywca Złotej Piłki nie ukrywa, że FC Barcelona to dla niego nie tylko klub, lecz również dom. Mimo, że obecnie gra w Interze Miami, Messi uważnie obserwuje poczynania swojego byłego klubu, który obecnie prowadzi Hansi Flick. To właśnie w Barcelonie Messi stał się jednym z najlepszych piłkarzy w historii.

Podczas wywiadu Messi wskazał, że największy wpływ na niego mieli Pep Guardiola i Ronaldinho. - Pep był moim trenerem przez wiele lat, w czasie których osiągnęliśmy zdumiewające rezultaty, o których marzyliśmy. Jego filozofia gry i podejście do futbolu znacząco wpłynęły na mój rozwój - opowiada Messi.

- Ronaldinho z kolei uczynił moje pierwsze kroki w drużynie dużo łatwiejszymi. Jego przyjazne podejście i chęć pomocy były dla mnie niezwykle ważne, gdy przybyłem do Barcelony - dodaje.

Argentyńczyk wspomniał również o innych kluczowych osobach w swojej karierze w Barcelonie, takich jak Andres Iniesta i Xavi, z którymi dzielił boisko przez wiele lat. - Nie mogę zapomnieć o moich przyjaciołach, Sergio Busquetsie, Jordi Albie i Luisie Suarezie, którzy grają ze mną teraz w Miami. Nasza więź jest wyjątkowa - zaznaczył.

Messi oddał hołd również dla Tito Vilanovy, byłego trenera Barcelony, który odszedł z tego świata po długiej walce z rakiem. - Bardzo tęsknię za nim, a jego wpływ na naszą drużynę był nieoceniony - zakończył Messi, dzieląc się wspomnieniami o osobach, które ukształtowały jego niesamowitą karierę.