Reprezentacja Polski w piłce nożnej zbliża się do rozpoczęcia eliminacji do Mistrzostw Świata 2026, które odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku. Już 21 marca na PGE Narodowym w Warszawie Polacy zmierzą się z Litwą, a trzy dni później z Maltą. To doskonała okazja, by solidnie rozpocząć kwalifikacje i zbudować przewagę nad rywalami w grupie.

Jednak sytuacja kadrowa przed tymi kluczowymi meczami nie jest idealna. W ostatnim czasie wielu reprezentantów zmagało się z kontuzjami, ale większość z nich ma szansę na powrót do formy na czas zgrupowania. Niestety, Piotr Zieliński doznał poważnej kontuzji mięśnia brzuchatego łydki i według włoskich mediów jego przerwa może potrwać nawet półtora miesiąca. Strata tak kluczowego zawodnika może mieć istotny wpływ na wynik pierwszych meczów eliminacyjnych.

Polska znalazła się w grupie G eliminacji, gdzie oprócz Litwy i Malty zmierzy się także z Finlandią oraz przegranym z ćwierćfinałowego dwumeczu Ligi Narodów pomiędzy Hiszpanią a Holandią. Na papierze Biało-Czerwoni uchodzą za faworytów, jednak w ostatnich miesiącach ich forma pozostawiała wiele do życzenia. Po przeciętnych występach w Lidze Narodów i wymagającym Euro 2024, drużyna Michała Probierza musi potwierdzić swoje aspiracje na boisku.

W nadchodzących dniach oczekuje się również ogłoszenia pełnej kadry na pierwsze mecze eliminacyjne. Kibice z niecierpliwością czekają na powroty ulubieńców, a także na nowe twarze w kadrze, które mogą zaskoczyć swoimi umiejętnościami. Dobrze przygotowane eliminacje są kluczem, aby Polska mogła marzyć o występie w Mistrzostwach Świata. Czy Biało-Czerwoni odnajdą swoją formę i będą w stanie walczyć o awans? Czas pokaże!