Phil Spencer, szef Microsoft Gaming, potwierdził w wywiadzie, że firma planuje zwiększyć swoje zaangażowanie w produkcję filmów i seriali inspirowanych popularnymi grami.

Sony od kilku lat intensywnie rozwija swoje portfolio adaptacji gier na małym i dużym ekranie. Wśród głośnych tytułów, które już trafiły na rynek, znalazły się takie jak Uncharted, Gran Turismo, The Last of Us czy Twisted Metal. Równocześnie, w planach są także produkcje takie jak Until Dawn, God of War, Ghost of Tsushima czy Helldivers.

A co z Microsoftem? Phil Spencer, w rozmowie z Variety, odniósł się do dotychczasowych doświadczeń z tworzeniem adaptacji gier. Wspomniał o serialu Halo, który został anulowany po drugim sezonie, oraz o sukcesie serialu Fallout. Co więcej, już 4 kwietnia zadebiutuje film Minecraft, co pokazuje, że firma nie zamierza rezygnować z ambitnych projektów w tej dziedzinie.

Spencer zaznaczył, że firma wyciąga wnioski z dotychczasowych produkcji. „Uczyliśmy się, tworząc Halo i Fallouta. To proces, który ma wzajemny wpływ” – podkreślił. Jednocześnie przyznał, że nie wszystkie projekty będą udane, ale zapewnił, że fani Xboxa mogą oczekiwać większej liczby produkcji w przyszłości, gdyż zyskują pewność siebie i doświadczenie.

Microsoft posiada wiele rozpoznawalnych marek, które mogłyby zyskać na adaptacji w innych mediach. W szczególności mówi się od lat o potencjalnej produkcji związanej z Gears of War, jednak konkretne plany wciąż pozostają nieznane. Fani zastanawiają się, czy ich ulubione tytuły w końcu zyskają swoje miejsca na dużym ekranie. Czas pokaże, jakie ambitne projekty przygotuje tę firma w nadchodzących latach!