Rozrywka

Mikołaj Krawczyk w sądzie ws. alimentów: Aneta Zając nie odpuszcza

2024-10-09

Autor: Agnieszka

Związek Mikołaja Krawczyka i Anety Zając zakończył się w 2012 roku, co było trudnym doświadczeniem dla obu stron. Ich relacje już od lat są napięte, co potwierdzają ich dalsze działania. W 2011 roku na świat przyszły ich bliźniaki, Robert i Michał, co dodatkowo skomplikowało sytuację. W 2022 roku ujawniono, że Krawczyk ma zaległości alimentacyjne wynoszące ponad 150 tys. zł. Aktor tłumaczył, że nie był w stanie uregulować zobowiązań, jednak w 2023 roku zdołał uregulować część zaległości. Jak poinformował jego adwokat Tomasz Uljasz, Krawczyk musiał zaciągnąć kredyt, aby pokryć te wydatki. Mimo uregulowania części alimentów, pozostało mu jeszcze 17 tys. zł do spłaty.

Mikołaj Krawczyk stawił się w sądzie 9 października 2024 roku, towarzyszyła mu nowa mecenas Daria Czerkawska Staniec oraz jego żona Sylwia Juszczak. Aneta Zając była reprezentowana przez mecenas Monikę Wiśniewską. Rozprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami, ale adwokat Krawczyka udzielił informacji przed sprawą.

Zainteresowanie sprawą rośnie, ponieważ mecenas Zając nie wykazuje woli do zakończenia sprawy. Zwrócił na to uwagę adwokat Krawczyka, podkreślając, że mimo uregulowania zaległości, Zając wciąż dąży do ukarania Krawczyka za opóźnienia. Sytuację utrudnia również wydanie wyroku w 2023 roku, które obciążyło wizerunek aktora, co wpłynęło na jego możliwości zarobkowe.

Problemy Krawczyka związane z płatnościami alimentacyjnymi nie wynikały z braku chęci, lecz z poza jego kontrolą powodów, które wpłynęły na jego sytuację finansową. Aktor jest pełen nadziei na rozwiązanie sprawy, a jego adwokat apeluje o zrozumienie sytuacji.

To kolejny dramat celebrity, który pokazuje, jak skomplikowanymi bywa sprawy alimentacyjne w Polsce. Niezrozumienie oraz odmowa kompromisu ze strony jednego z rodziców mogą prowadzić do długotrwałych konfliktów oraz negatywnych konsekwencji dla dzieci.