Polska wkrótce sfinansuje zakupy okrętów podwodnych w ramach długoletniego programu "Orka", mającego na celu wzmocnienie sił zbrojnych kraju.

Wiceminister obrony narodowej, Paweł Karbownik, ogłosił w czwartek, że powołano specjalny zespół, który pracuje nad opracowaniem wniosków o pożyczki na ten cel. W skład zespołu wejdą eksperci z Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Agencji Uzbrojenia, co zapewni kompleksowe podejście do sprawy.

Sources wskazują, że Polska ma otrzymać prawie 100 miliardów złotych z unijnego funduszu pożyczkowego na inwestycje w obronność, a ogólna pula funduszu wynosi 150 miliardów euro. Wiceminister podkreślił, że te środki zostaną zainwestowane głównie w polski przemysł obronny, co przyczyni się do wzrostu miejsc pracy i innowacyjności w sektorze.

"Przygotowaliśmy te informacje w negocjacjach z Komisją Europejską, aby podkreślić nasze oczekiwania dotyczące wsparcia finansowego, które wykorzystamy na rozwój polskich firm obronnych" – dodał Karbownik. To wskazuje na strategiczny kierunek, w jakim podąża Polska, aby umocnić swoje zdolności obronne w obliczu rosnących napięć w regionie.

W kontekście europejskiej polityki bezpieczeństwa, jednym z kluczowych elementów jest także Biała Księga dotycząca obronności, opublikowana przez Komisję Europejską. Dokument ten wskazuje na istotne obszary wymagające wsparcia, takie jak systemy obrony powietrznej, przeciwrakietowej oraz nowoczesne systemy artyleryjskie.

Podczas szczytu liderów 27 państw Unii Europejskiej, który odbędzie się w czwartek w Brukseli, przedyskutuje się również kwestie budżetowe, które ułatwią państwom członkowskim zainwestowanie w obronność.

Zakup okrętów podwodnych to nie tylko krok w kierunku wzmocnienia zdolności obronnych Polski, ale również ważny krok w kierunku modernizacji armii, która wymaga wsparcia w różnych obszarach, aby dostosować się do współczesnych wyzwań. Oczekuje się, że te decyzje z czasem przełożą się na poprawę bezpieczeństwa zarówno na poziomie krajowym, jak i regionalnym.