W 1984 roku Mirosław Baka, po nieudanym roku w warszawskiej szkole teatralnej, trafił do wrocławskiej filii PWST, gdzie na egzaminach wstępnych poznał Joannę Kreft. To spotkanie zadecydowało o ich życiu — od tego momentu mija już 40 lat, odkąd stali się nieodłączną parą.

Mirosław, znany z uwodzenia dziewczyn przed poznaniem Joanny, przyznaje, że jego młodość była pasmem romansu i emocjonalnych zwrotów akcji. "Zakochiwałem się wiele razy, były szalone konflikty, rozstania i powroty" — wspomina. Ale gdy znalazł Joannę, postawił na stabilność, a ona stała się jego jedyną miłością.

Ich związek szybko się rozwijał — oboje studiowali, a ich drogi wkrótce się złączyły, gdy odkryli, że mieszkają w bliskiej odległości. Razem uczęszczali na zajęcia, a miłość rosła w siłę.

W 1988 roku Mirosław i Joanna zostali dyplomowanymi aktorami, a także małżeństwem i rodzicami — właśnie wtedy na świat przyszedł ich pierwszy syn, Łukasz, a po kilku latach dołączył do nich młodszy brat, Jeremi.

Mimo okresów kryzysowych, w tym chwilowego rozstania, Mirosław zrozumiał, że życie bez Joanny jest dla niego niemożliwe. Dziś, po czterech dekadach wspólnego życia, zamieszkują w urokliwym domu w Sopocie, gdzie wspólnie pielęgnują swoje uczucie i rodzinne wartości.

Mówiąc o swojej relacji, Joanna przyznaje, że ich związek nie był wolny od problemów. "Pewnego razu, tuż przed ślubem, musieliśmy się na chwilę rozstać, aby upewnić się, że naprawdę chcemy być razem" — wyznała, a Mirosław dodał: "To był czas na refleksję, który wzmocnił naszą decyzję o wspólnym życiu".

Ich rodzina jest dla nich największym osiągnięciem. Oboje z dumą mówią o swoich synach, a od kilku lat cieszą się również z radości bycia dziadkami. Z niecierpliwością czekają na więcej wnucząt, marząc o wspólnych chwilach pełnych miłości i śmiechu.

Marek Baka to nie tylko utalentowany aktor — to także mężczyzna, który przez cztery dekady udowodnił, że prawdziwa miłość potrafi przetrwać wszelkie kryzysy i przeciwności losu.