Kraj

Młody kierowca odpowie za tragiczną śmierć dwóch przyjaciół. Szymon C. próbował uniknąć aresztu!

2025-04-02

Autor: Agnieszka

W tragicznym wypadku, który zdarzył się w Chełmie, życie straciło dwóch 18-latków, a wszystko z powodu brawurowej jazdy młodego kierowcy Szymona C., który miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Do tragedii doszło wczesnym rankiem 30 marca, kiedy to kierowca, chcąc uniknąć konsekwencji związanych z nadmierną liczbą pasażerów w samochodzie, zdecydował się na szaleńczą podróż.

Szymon C. wsiadł za kierownicę toyoty avensis combi, po tym jak jego trzeźwy kolega się poddał, co skończyło się tragicznie. Samochód jechał z prędkością 130 km/h na wąskiej ulicy Ogrodowej, co jest o 80 km/h więcej niż dozwolona prędkość. Gdy wypadł z zakrętu, uderzył w latarnię i następnie w ogrodzenie, przewracając się na dach.

Z pojazdu wypadli Filip i Mateusz, którzy niestety nie przeżyli wypadku. Pozostali pasażerowie, również nastolatkowie, doznali jedynie lekkich obrażeń. Po incydencie, Szymon C. zbiegł z miejsca zdarzenia, co wzbudziło dodatkowe obawy dotyczące jego stanu i zamiarów.

Po pewnym czasie kierowca został zatrzymany, a jego działania mogły przynieść kolejne nieszczęście, ponieważ podczas próby ucieczki potrącił dziewczynkę na chodniku. Zdarzenia te tylko pogłębiły ciężki ładunek emocjonalny w związku z całą sytuacją. W tej dramatycznej chwili, każdy z pasażerów musiał stawić czoła nie tylko stracie bliskich, ale także wizji konsekwencji prawnych.

Szymon C. usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której zginęły dwie osoby. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt, argumentując, że tylko areszt może zapewnić prawidłowy tok postępowania. Jego obrońca zaproponował kaucję w wysokości 200 tys. zł, jednak sąd postanowił, że detencja będzie niezbędna.

Młodemu kierowcy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, co stawia go w obliczu poważnych konsekwencji za niezrozumiałą i nieodpowiedzialną decyzję, która zakończyła się tragedią. Cała sytuacja stawia pytania o odpowiedzialność młodych ludzi oraz skuteczność systemu, który ma chronić życie na drogach.