
Morderstwo przy przystanku autobusowym w Legnicy. Ruch śledczy w sprawie
2025-03-25
Autor: Marek
Wstrząsające wieści dotarły z Legnicy, gdzie na przystanku autobusowym przy ul. Piłsudskiego doszło do brutalnej zbrodni. Mężczyzna oskarżony o zabicie ojca swojej partnerki przy użyciu kija bejsbolowego, nie przyznaje się do winy. To zdarzenie miało miejsce we wrześniu 2024 roku i jest przedmiotem śledztwa prokuratorskiego.
Według dostępnych informacji, mężczyzna zaatakował swojego teścia, zadając mu aż 13 ciosów. Prokuratura na razie nie ujawnia wielu szczegółów sprawy, jednak wiadomo, że na przystanku obecni byli świadkowie. Jedna z osób, będąca bezdomnym, była świadkiem całego zajścia, ale obawiał się zeznawać z powodu gróźb ze strony oskarżonego. Drugi świadek uciekł z miejsca zdarzenia przed rozpoczęciem ataku.
Po tragicznych wydarzeniach, sprawca uciekł z Legnicy z partnerką i próbował stworzyć sobie alibi, namawiając znajomych do kłamstw, jednak nikt nie zgodził się go bronić.
Prokuraturze udało się zgromadzić dowody, które wskazują na jego winę. Oskarżony został przebadany przez biegłych psychiatrów, którzy ocenili, że w momencie popełnienia przestępstwa był poczytalny, choć posiada cechy osobowości psychopatycznej i skłonności do aggressywnych zachowań. Jego potencjalna kara w przypadku skazania może wynieść od 10 lat więzienia do dożywocia.
Wydarzenie w Legnicy zwróciło uwagę nie tylko lokalnej społeczności, ale i mediów ogólnopolskich, co potwierdzają liczne doniesienia o tej zbrodni. W miarę postępu sprawy, prokuratura kontynuuje śledztwo, a oskarżony pozostaje w areszcie w oczekiwaniu na proces.