Mroczna historia willi zmarłej aktorki na sprzedaż: Co naprawdę się działo?
2024-12-16
Autor: Anna
Willa położona w prestiżowej dzielnicy Los Angeles została wystawiona na sprzedaż za niemal 18 milionów dolarów. Dom, który przeszedł gruntowną metamorfozę, wciąż fascynuje potencjalnych nabywców swoją mroczną historią.
Historia tego miejsca jest związana z tragiczną śmiercią aktorki Brittany Murphy, znanej z filmów takich jak "Słodkie zmartwienia" czy "8. mila". Brittany zamieszkała w tej posiadłości w 2003 roku, kupując ją od Britney Spears za 3,85 miliona dolarów. Aktorka mieszkała tam ze swoim mężem, scenarzystą Simonem Monjackiem, z którym wzięła ślub w 2007 roku.
Dnia 20 grudnia 2009 roku, w wieku zaledwie 32 lat, Brittany Murphy niespodziewanie zmarła w swoim domu. Po kilku dniach objawów przypominających grypę, jej matka zadzwoniła po pomoc, lecz w szpitalu stwierdzono zgon. Przyczyną tragicznej śmierci były nieleczone zapalenie płuc, anemia oraz zatrucie lekami na receptę, co zaskoczyło wielu, bo aktorka była w obecności bliskich osób.
W pięć miesięcy później, w tym samym domu, znaleziono martwego Simona Monjacka. Jego matka, Linda, zasugerowała, że w posiadłości mogło panować "poważne przekleństwo", które przyczyniło się do tych tragicznych zdarzeń. Teoria ta jednak została szybko odrzucona przez biuro koronera.
Obie panie, Brittany i Britney Spears, donosiły o niepokojącej atmosferze w tym domu. Speaks, mieszkała tam z Justinem Timberlakiem i twierdziła, że doświadczała nieprzyjemnych sytuacji związanych z siłami nadprzyrodzonymi. Jej makijażystka, Julianne Kaye, przyznała, że piosenkarka nigdy nie wróciła do rezydencji po tych przerażających doświadczeniach.
Co ciekawe, Simon Monjack w wywiadzie przyznał, że Brittany unikała ich wspólnego domu, często namawiając go do zatrzymania się w Beverly Hills Hotel. Pomimo licznych renowacji i prób znalezienia kupca, willa pozostaje pusta. Obecni właściciele nabyli ją w 2020 roku i przeprowadzili poważne prace modernizacyjne, lecz po trzech miesiącach od wystawienia na sprzedaż wciąż nie udało się znaleźć nabywcy.
Jakie tajemnice kryje ta posiadłość? Czy zła energia rzeczywiście ją opanowała? To pytania, które nadal intrygują mieszkańców Los Angeles i potencjalnych kupujących.