Nagłe i szokujące zwolnienia w SOP! Kluczowi dyrektorzy opuścili swoje stanowiska
2025-01-09
Autor: Marek
W dramatycznym ruchu, gen. bryg. Radosław Jaworski, nowy komendant Służby Ochrony Państwa (SOP), zdecydował się na nagłe zwolnienia kilku kluczowych dyrektorów. Wśród nich znalazły się wysokie rangą osobistości, takie jak płk Andrzej Hys, który zarządzał ochroną prezydenta, płk Marcin Magnuszewski, odpowiedzialny za ochronę premiera i członków rządu, oraz mjr Mariusz Król, dowodzący ochroną specjalną. To nieprzewidziane zmiany w tak ważnych działach SOP budzą poważne wątpliwości, zwłaszcza w kontekście obecnego okresu prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej, za którą odpowiedzialny jest ostatni z odwołanych dyrektorów.
Kontrowersje za decyzją komendanta
Rzecznik SOP, płk Bogusław Piórkowski, potwierdził te rewelacje, ale podkreślił, że decyzje te zostały podjęte bez udziału ppłk Tomasza Jackowicza, zastępcy komendanta, co wydaje się być rażącym naruszeniem protokołu. "Tak duża zmiana kadrowa w trakcie intensywnych operacji ochronnych może być postrzegana jako ruch irracjonalny" - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" jeden z funkcjonariuszy SOP.
Zarzuty wobec ministra
Wśród pracowników SOP narasta krytyka wobec kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) za brak zdecydowania w wymianie komendanta Jaworskiego, co wielu wiąże z jego bliskimi związkami z byłym ministrem Mariuszem Kamińskim. W środowisku ochraniającym pojawiają się głosy, że zmiany kadrowe były oczekiwane, ale wstydliwe opóźnienia w ich wprowadzeniu mogą mieć długofalowe konsekwencje.
Odwołani dyrektorzy pozostają w służbie
Informacje od źródeł z MSWiA sugerują, że do zwolnień doszło z powodu wcześniejszego objęcia stanowisk przez zwolnionych dyrektorów, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, mimo ich młodego wieku i stosunkowo niewielkiego doświadczenia. Niemniej jednak, odwołani dyrektorzy nie zostali całkowicie zwolnieni ze służby, a ich przyszłość pozostaje niepewna - pozostają do dyspozycji szefa SOP, co otwiera drzwi do potencjalnych nowych ról w przyszłości.
To wydarzenie wywołuje falę spekulacji dotyczących dalszych działań rządu oraz reformatorskich ambicji nowego komendanta SOP. Obserwatorzy z niecierpliwością czekają na kolejne ruchy, które mogą zrewolucjonizować tę kluczową instytucję.