Robert Lewandowski w sezonie 2023/24 oszałamiająco zdominował statystyki, zdobywając 22 gole i notując dwie asysty w 20 meczach w barwach FC Barcelony. Polak przewodzi w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów oraz w czołowej dziesiątce Trofeo Pichichi. Mimo jego indywidualnych sukcesów, sytuacja FC Barcelony stała się nie do pozazdroszczenia - ostatnia porażka z Las Palmas spotkała się z dużą krytyką.

Po meczu, gdzie Lewandowski prezentował się poniżej oczekiwań, Hansi Flick postanowił przeprowadzić krótką rozmowę z polskim napastnikiem. Dziennik "Sport" donosi, że rozmowa miała miejsce tuż przed treningiem, który opóźnił się o 20 minut. Gestykulacja obu panów sugerowała, że ton rozmowy był dość napięty. Flick wyraził swoje rozczarowanie postawą Lewandowskiego, na co napastnik przyznał mu rację, dobrze zdając sobie sprawę z tego, że jego występ był daleki od ideału. Sytuację skomplikowało jeszcze dołączenie członków sztabu szkoleniowego podczas tej konfrontacji.

W kuluarach mówi się, że zespół traci impet, który wykazywał na początku sezonu. Ernesto Valverde, jeden z analityków, zauważył, że Barcelona boryka się z problemami w strategii gry oraz brakiem odpowiednich zmienników na kluczowych pozycjach. Powiedział: "Flick to nie Guardiola, a młodsze talenty, takie jak Lamine Yamal, jeszcze nie dorównują swoim starszym kolegom."

FC Barcelona, z dorobkiem 34 punktów, przewodzi tabeli La Liga, choć Real Madryt ma jeden mecz mniej, co stawia przyszłość drużyny pod znakiem zapytania. Mecz z RCD Mallorca, który zespół Hansiego Flicka rozegra 3 grudnia, nie będzie łatwy, a nieobecność Wojciecha Szczęsnego, który z powodu kontuzji nie weźmie w nim udziału, tylko zaostrza sytuację. Jakie kroki podejmie sztab Barcelony, aby zatrzymać kryzys? Czy Lewandowski wróci na odpowiednie tory? Obserwujcie nas, aby dowiedzieć się więcej!