Świat

Rosyjska DJ-ka Nina Kraviz wzbudza kontrowersje podczas nadchodzącego koncertu w Warszawie

2025-03-25

Autor: Ewa

Warszawski klub Smolna staje się areną kontrowersji po ogłoszeniu koncertu Ninny Kraviz, rosyjskiej DJ-ki, której stanowisko wobec wojny w Ukrainie zostało poddane licznym krytykom.

Na platformie change.org powstała petycja wzywająca do odwołania koncertu, argumentując, że jego organizacja wspiera rosyjski imperializm, a obecność Kraviz jest niewłaściwa w kontekście bieżącej sytuacji geopolitycznej.

Organizatorzy koncertu zapewniają, że decyzja o zaproszeniu artystki opierała się na jej osiągnięciach muzycznych, a dochody z wydarzenia zostaną przeznaczone na pomoc humanitarną dla Ukrainy poprzez Polską Akcję Humanitarną. Kraviz jest uznawana za jedną z czołowych postaci w muzyce elektronicznej, mającą na koncie współprace z legendarnymi artystami, takimi jak Jean-Michel Jarre oraz Grimes.

Jednak nie można zapomnieć o jej kontrowersyjnej przeszłości. W 2013 roku, w czasie, gdy świat uważnie obserwował losy członkiń grupy Pussy Riot, Kraviz unikała komentarza na temat cenzury w Rosji. Kolejne wątpliwości wzbudziła po wydaniu materiału w 2014 roku, który wielu odczytało jako pozytywną aluzję do Władimira Putina.

Od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie, oskarżenia wobec Kraviz zyskały na sile, zwłaszcza że jej ograniczony komentarz na Instagramie został zinterpretowany jako przyzwolenie na rosyjską agresję. W 2022 roku muzyczka starała się zdystansować od tych zarzutów, jednak wiele osób nadal krytykuje jej brak jednoznacznego potępienia działań Kremla.

Koncert w Warszawie zaplanowany jest na 25 kwietnia i będzie jej pierwszym występem w Polsce po inwazji Rosji na Ukrainę. Towarzyszyć jej będą polski producent Jurek Przeździecki oraz islandzki DJ Skorri.

Mimo ogromnego sprzeciwu ze strony społeczności artystycznej w Polsce i Ukrainie, klub Smolna utrzymuje, że decyzja o zaproszeniu Kraviz jest uzasadniona jej osiągnięciami artystycznymi, a nie jej poglądami politycznymi. W oświadczeniu zaznaczyli, że nie mogą wspierać wykluczenia artystów na podstawie ich narodowości.

Jednakże, w obliczu narastających protestów, organizatorzy apelują do wzajemnego zrozumienia i refleksji nad sytuacją w Ukrainie. Koncert ten staje się jednym z wielu głosów w mocno podzielonej dyskusji na temat tego, jak sztuka i polityka wpływają na siebie, a także jakie konsekwencje niosą ze sobą decyzje o organizacji wydarzeń z udziałem kontrowersyjnych artystów.