Narzeczona Macieja Orłosia w szpitalu po poważnym wypadku narciarskim

Paulina Koziejowska, znana dziennikarka, jest o 22 lata młodsza od swojego narzeczonego, Macieja Orłosia. Zakochani są razem od ponad trzech lat, a 31 grudnia 2024 roku ogłosili swoje zaręczyny. Maciej oświadczył się Paulinie podczas romantycznej podróży do Londynu, a ona zaskoczona sytuacją, radośnie przyjęła pierścionek i zaczęła myśleć o przyszłym ślubie. Niestety, w ostatnim czasie życie Pauliny skomplikowało się w wyniku wypadku.

Paulina miała poważny wypadek na nartach podczas wypadu do Austrii, gdzie razem z Maciejem spędzali czas na ośnieżonych stokach. Choć ich urlop był pełen radości, szybko przerodził się w dramat. Podczas zjazdu Paulina doznała kontuzji i została przetransportowana do szpitala na noszach przez ratowników medycznych. Nagrania i zdjęcia z tego incydentu szybko obiegły media społecznościowe, gdzie Paulina wyraziła swój smutek po niefortunnym wypadku, pisząc: "I po nartach".

Z informacji, które udało się uzyskać, specjalistyczna opieka zaopiekowała się lewą nogą Pauliny, zabezpieczając ją w ortezie. Jak sama przyznała w komentarzach, nie doszło do złamania, ale uszkodziła więzadła, co oznacza, że czeka ją długotrwała rehabilitacja. Współpraca z lekarzami z pewnością będzie kluczowa, aby powróciła do pełnej sprawności przed planowanym ślubem z Orłosiem.

Pojawiają się pytania, jak wypadek wpłynie na zawodowe plany Pauliny, które już wcześniej były zapowiedziane poprzez jej nowe stanowisko jako pogodynka w porannym paśmie TVP. "Pytanie na Śniadanie" to program, w którym miała zadebiutować, lecz niefortunny wypadek pokrzyżował te plany.

Maciej Orłoś, który szykuje się do czwartego ślubu, zapewne martwi się o swoją ukochaną. Oboje są znani z miłości do podróży oraz aktywnego stylu życia, dlatego pechowy wypadek jest dla nich ogromnym zaskoczeniem. Po czasie pełnym emocji Paulina będzie musiała zmierzyć się z rehabilitacją, a fani z napięciem czekają na wieści na temat jej powrotu do zdrowia. Czy miłość tych dwojga przetrwa tę próbę? To pytanie na pewno zadaje sobie wielu obserwatorów.