
Nick Kyrgios ostro komentuje bunt tenisistów! Co na to władze tenisa?
2025-03-19
Autor: Magdalena
We wtorek świat tenisa wstrzymał oddech po zaskakującym oświadczeniu Stowarzyszenia Profesjonalnych Tenisistów i Tenisistek (PTPA). Związek, w imieniu ponad 250 czołowych zawodników, postanowił wypowiedzieć wojnę organizacjom ATP, WTA, ITF i ITIA, zapowiadając podjęcie działań prawnych, które mają dotyczyć różnych naruszeń w sporcie, w tym korupcji, monopolistycznej kontroli oraz przeciążenia i kontuzji zawodników.
W oświadczeniu podniesiono również alarmujące kwestie finansowe. Na przykład podczas US Open w 2024 roku, sprzedano drinki za 12,8 miliona dolarów, co przewyższa zarobki zwycięzców turnieju singlowego kobiet i mężczyzn. Tenisiści otrzymują jedynie 17% dochodów z przychodów turniejów, co w porównaniu z innymi dyscyplinami, jak golf, koszykówka czy futbol amerykański, jest skandaliczne – tam zawodnicy zarabiają od 35 do ponad 50%.
W odpowiedzi na te zarzuty, ATP i WTA wystosowały własne oświadczenia, w których zdecydowanie odrzucają wszelkie roszczenia.
Nick Kyrgios, znany kontrowersyjny australijski tenisista, również zabrał głos na temat buntu w tenisie. W rozmowie ze Sky Sports nie pozostawił suchej nitki na obecnych władzach sportowych. "Czułem, że ludzie od dawna zdają sobie sprawę, że za kulisami coś się dzieje. Zrobiliśmy to dla przyszłości tenisa" – powiedział Kyrgios, podkreślając potrzebę reform.
Dodał również, że dokumenty stowarzyszenia zawierają ponad 100 stron informacji, które mogą rzucić nowe światło na sytuację w tenisie, ale nie chce wchodzić w szczegóły. "Jesteśmy jedynym sportem na świecie, który nie miał związku zawodników, a PTPA ma na celu wysłuchanie głosów tenisistów. Czuję, że nie jesteśmy słyszani, a to przecież kluczowe nie tylko dla nas, ale i dla przyszłych pokoleń sportowców" – zaznaczył.
Kyrgios jest przekonany, że nadchodzi rewolucja: "To będzie wyjątkowy moment. Konieczne były zmiany. To wielki dzień w tenisie" – ocenił.
Problemy z strukturą organizacyjną tenisa były znane wielu graczom, jednak dopiero teraz zaczynają zdobywać szerszą uwagę mediów oraz fanów. Kyrgios podkreślił również, że to, co zarabiają zawodnicy w porównaniu do innych sportów, jest niedopuszczalne. "Myślę, że wielu z nas nigdy nie będzie zadowolonych z tego, co zarabiamy na tourze, i to z pewnością jest przyczyną tego buntu" – skończył.