Rozrywka

Nie ma demokracji bez czytania. Słowo kluczem w walce z populizmem!

2024-12-22

Autor: Piotr

- Kiedyś myślałem, że ludzie po prostu nie czytają. Moje zdanie się zmieniło, gdy zobaczyłem, jak w internecie rozprzestrzeniają się fale fake newsów i teorii spiskowych - mówi profesor Piotr Millati, historyk literatury. - Nie ma lepszej „szczepionki” przeciwko tym zjawiskom niż zdobycie prawdy, która jest zakorzeniona w tekstach zapisanych w języku. Aby stawić czoła szaleństwu i absurdowi, musimy włożyć wysiłek intelektualny w poznawanie świata. Bez czytania to nie jest możliwe - przekonuje profesor.

Rozmawiając z profesorem, omawiamy, jak słowo „emocje” zdobyło taką popularność w dzisiejszym świecie. "Aby zrozumieć emocje, zwłaszcza te negatywne, musimy umieć kontrolować je za pomocą intelektu".

Profesor Millati porusza również temat sztucznej inteligencji, która może generować nieograniczone historie dla fanów kryminałów, ale wyraża wątpliwości, czy kiedykolwiek stworzy prawdziwie wybitne dzieła literackie.

Z zastanowieniem wskazuje na zmianę w roli religii i literatury, które kiedyś zaspokajały naszą potrzebę sensu, a teraz zostały zastąpione przez teorie spiskowe. "Psychologia przejęła tę rolę, a ludzie szukają odpowiedzi w poradnikach, które nie są literaturą piękną, ale raczej wskazówkami do samopomocy" - zauważa.

Poruszamy również zmianę obyczajów, jak niewysyłanie już kartek świątecznych. "Życzenia przekazywane SMS-em straciły na wartości. Dopóki nie odnajdziemy w tym nowej prawdy, zwyczaj ten będzie zanikać".

Z wizytą w Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Gdańskiego, profesor Millati z nieukrywaną nostalgią opowiada, jak długo jest związany z tą instytucją. Po 30 latach jako nauczyciel czuje, że wciąż jest częścią tej samej atmosfery edukacyjnej.

"Zauważam, że na polonistyce jest zawsze część studentów, którzy przychodzą z prawdziwego powołania" - mówi. "To dla nich miejsce, gdzie mogą rozmawiać o sprawach, które nigdzie indziej nie są poruszane. Z drugiej strony, są również ci, którzy czują się rozczarowani. Miewam trudności w znalezieniu wspólnego języka z młodszymi pokoleniami".

Samotność nauczyciela literatury staje się z dnia na dzień bardziej widoczna. "Jako poloniści jesteśmy outsiderami, zajmując się literaturą, która nie wzbudza już powszechnego zainteresowania". Wskazuje na fakt, że coraz mniej ludzi decyduje się na trudne lektury, co prowadzi do poczucia izolacji.

Dodatkowo, w czasie, gdy literatura piękna zanika w cieniu masowej kultury i łatwego dostępu do informacji, profesor Millati podkreśla, jak wielkie znaczenie ma czytanie nie tylko dla jednostki, ale dla całego społeczeństwa. "Demokracja wymaga informacji, a informacja rodzi się z literatury. Bez książek nie ma przyszłości dla nas jako świadomego społeczeństwa".

Z perspektywy profesora Millatiego, czytanie staje się zatem nie tylko formą rozrywki, ale również bronią przeciwko populizmowi oraz wzmocnieniem demokratycznych wartości. Bez refleksji i krytycznego myślenia, łatwo poddać się manipulacji i fałszywym narracjom. Wartości literatury są dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek!