Polska tenisistka Iga Świątek potwierdziła swoje umiejętności podczas niezwykle zaciętego meczu, który trwał prawie trzy godziny! Mimo trudności, Polki mają szansę na historyczny awans do półfinału Billie Jean King Cup.

Mecz zaczynał się dla Polaków niekorzystnie, ponieważ po pierwszym starciu ćwierćfinałów przegrały z Czechami. Magdalena Fręch przegrała w dramatycznym stylu z Marią Bouzkową: 1:6, 6:4, 4:6. W tym momencie wszystko spoczywało na barkach Igi Świątek, drugiej rakiety świata, która musiała stawić czoła presji.

Przeciwniczką Biało-Czerwonej była Barbara Nosková, 19-latka, która pokazała ogromny potencjał podczas tego turnieju. Świątek zaczęła dobrze, prowadziła 2:0, ale sytuacja zaczęła się komplikować. Polska tenisistka straciła przewagę, a emocje wzięły górę, co doprowadziło do tie-breaka. Jednak to Iga wykazała się zimną krwią i doświadczeniem, wygrywając tę część meczu na przewagi.

Zaraz po wygranej w pierwszym secie, Polka była świadkiem niesamowitych zagrań Noskovej, która zaskoczyła ją skutecznym lobowaniem. Iga zareagowała jednak na to z determinacją, przełamując rywalkę i odzyskując kontrolę. Drugą część meczu również zakończyła w dramatycznym stylu, niestety musiała uznać wyższość Noskovej, co doprowadziło do decydującego seta.

Decydująca partia była pełna emocji. Iga musiała zmierzyć się z bliskimi błędami oraz nerwowością, jednak w kluczowych momentach pokazała swoją siłę. W końcówce meczu to ona zdobyła cenne punkty i przy kilku piłkach meczowych na stole, ostatecznie przełamała rywalkę, co dało jej awans do kolejnego etapu.

Polski zespół jest o krok od awansu do półfinału po tym emocjonującym pojedynku, a wkrótce czeka ich kolejne wyzwanie. Dawid Celt podjął decyzję o wystawieniu Igi oraz Katarzyny Kawy do deblowego starcia z czeskim duetem. Czy Polska zdobędzie wymarzony bilet do półfinału? Trzymamy kciuki!