FC Barcelona ma przed sobą intensywny tydzień, w którym zmierzy się z Atletico Madryt w rewanżu półfinału Copa del Rey, a także z Betisem w La Liga oraz z Borussią Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Po zremisowanym meczu z Atletico w pierwszym starciu – 4:4 – awans do finału pozostaje otwarty.

Hansi Flick, trener Barcelony, zdaje sobie sprawę z potrzeby rotacji, aby zmaksymalizować wydajność zespołu w tym wymagającym okresie rozgrywek. Z tego względu planuje zaskakującą zmianę w linii ataku – Ferran Torres ma wystąpić w pierwszym składzie zamiast Roberta Lewandowskiego, który w ostatnim meczu z Gironą zdobył dwa gole i wykazał się znakomitą formą.

Torres, który na swoim koncie ma już 15 bramek w tym sezonie, w tym cztery w Copa del Rey, zdobija zaufanie swojego trenera i kibiców. To także sposób na nagrodzenie go za dotychczasowe wyniki oraz umożliwienie Lewandowskiemu odpoczynku przed kluczowymi starciami.

Flick zdradził, że zmiany mogą być konieczne, ale wciąż jest to jego tajemnica. Na konferencji prasowej stwierdził: "Mamy pomysł na to, jak grać, mogą nastąpić zmiany, ale więcej dowiecie się jutro".

Dodatkowo do składu wracają Pau Cubarsi i Raphinha, których postawa na treningach napawa optymizmem. Raphinha, który wrócił z reprezentacji, czuł się nieco wyczerpany, ale teraz jest gotowy do gry. Flick potwierdził: "Daliśmy mu więcej czasu na regenerację, co było słuszną decyzją".

Mecz Atletico Madryt vs FC Barcelona odbędzie się w środę o godzinie 21:30. Czy Barcelona zdoła wyjść z tego trudnego okresu obronną ręką, a Lewandowski odnajdzie się w nowej roli na ławce? Śledźcie nasze relacje na żywo!