Polski gracz, który postanowił zagrać w Eurojackpot, był mile zaskoczony różnicą w cenie dwóch losów. Jak się okazało, wszystko wynika z polskich regulacji prawnych. Biuro prasowe Totalizatora Sportowego wyjaśniło, że cena zakładu Eurojackpot składa się z dwóch elementów: stawki w wysokości 10 zł oraz obowiązkowej dopłaty 2,5 zł, której wymaga ustawa o grach hazardowych.

To nie koniec, ponieważ różnica w cenie pojawia się też z powodu konieczności przeliczenia waluty oraz rezerwy na wypadek nagłych zmian kursu. Warto pamiętać, że cena zakładu ogólnie ustalana jest przez międzynarodowe konsorcjum na poziomie 2 euro, co często wprowadza zamieszanie wśród graczy.

Ciekawym przykładem jest losowanie z 3 grudnia, w którym jeden z polskich graczy wygrał II stopień, osiągając kwotę 3,6 mln euro! Po przeliczeniu na złote powinno to wynosić około 15,5 mln zł, jednak finalna wypłata wyniosła niemal 16,5 mln zł! Skąd ta różnica? Doliczona została nadwyżka w wysokości ponad 900 tys. zł.

Los, który zmienił życie, został zakupiony w Krakowie, w punkcie LOTTO przy ul. Grażyny 4. To bezprecedensowa suma, jaką kiedykolwiek wygrał uczestnik Eurojackpot w tym mieście. Niestety, tożsamość szczęśliwca pozostaje nieznana, ale wiadomo, że poza Krakowem wysokie wygrane trafiły również do trzech graczy w Danii oraz trzech w Niemczech, z których każdy zainkasował po 3,6 mln euro.

Ówczesny stan rzeczy budzi wiele emocji i nadziei wśród graczy, a także stawia pytania o przyszłość gier losowych w Polsce. Czy takich wygranych będzie więcej? Wydaje się, że emocje związane z Eurojackpot w Polsce nie mają zamiaru słabnąć.