
Nowa Krucjata UE: Czy Militaryzacja Naprawdę Uratowała Elity?
2025-04-05
Autor: Jan
W nowym odcinku serii "Wolność w Remoncie", Tomasz Wróblewski odniósł się do ogłoszonego przez Ursulę von der Leyen planu "ReArm Europe", który ma na celu ponowne uzbrojenie Unii Europejskiej. W marcu niemiecka polityk zapowiedziała, że w celu zwiększenia potencjału militarnego, Bruksela planuje rozszerzenie wspólnego długu, obiecując 800 miliardów euro na zbrojenia, które wciąż pozostają na papierze.
Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, argumentuje, że choć Komisja Europejska formalnie apeluje o uniezależnienie się od amerykańskich wpływów w kwestiach bezpieczeństwa, to w rzeczywistości plan ten ma na celu przede wszystkim ratowanie unijnych elit. "ReArm Europe", według Wróblewskiego, jest reakcją na rosnącą obawę przed marginalizacją elit Unii w kontekście politycznych zawirowań w całej Europie oraz wpływu populizmu, który zyskuje na sile.
"Militaryzacja staje się nowym narzędziem w retoryce unijnej, bazującym na strachu przed wojną i chaosem, który może przynieść przewrót społeczny" - twierdzi Wróblewski. Podkreśla przy tym, że projekt jest pełen sprzeczności: istnieją ambitne plany stworzenia własnych systemów obronnych, ale brak jest konkretnych rozwiązań produkcyjnych i rekrutacyjnych, aby stworzyć nową, wspólną armię.
Ciekawym aspektem "ReArm Europe" jest to, że może to być szansa dla Europy, aby w końcu stać się niezależnym graczem na arenie międzynarodowej. Jednak Wróblewski zwraca uwagę, że dotychczasowe działania Komisji w tej sprawie mogą być niewystarczające, a obietnice dotyczące zbrojeń mogą nie przynieść oczekiwanych rezultatów w obliczu rosnących wyzwań geopolitycznych.
"Gdy wszystkie inne projekty, takie jak Zielony Ład, zawiodły, elity UE znaleźli nowego wroga, którym stała się Rosja. Teraz, straszniejąc obywateli w obliczu zagrożenia militarnego, wykorzystują to jako pretekst do wprowadzenia zmian" - komentuje Wróblewski.
Nowa krucjata UE spróbuje połączyć idee społecznej odpowiedzialności z militarystycznym podejściem, co budzi wiele kontrowersji. Podczas gdy w teorii ma być to krok w stronę większego bezpieczeństwa, w praktyce może to prowadzić do dalszego podziału pomiędzy elitami a społeczeństwem. W końcu podstawowym pytaniem pozostaje, na czyj koszt zostanie zrealizowana ta militarystyczna wizja – czy na rzecz wzmacniania elit, czy w imię prawdziwego bezpieczeństwa obywateli? Odpowiedzi na te pytania mogą być decydujące dla przyszłości Europy w skomplikowanej i turbulentnej rzeczywistości międzynarodowej.