Finanse

Nowe opłaty dla chińskich statków w amerykańskich portach: Czy wzmocnią stocznie USA?

2025-04-18

Autor: Katarzyna

Rewolta w portach: Ameryka stawia na nowe opłaty

Amerykański rząd wprowadza nowe opłaty dla chińskich statków, które mają na celu przeciwdziałanie długoterminowemu subsydiowaniu chińskiego przemysłu stoczniowego przez Pekin. Chińskie stocznie odpowiadają dziś za ponad połowę produkcji statków na świecie, co stanowi zagrożenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa ekonomicznego.

Jakie opłaty i jakie kwoty?

Nowe stawki będą uzależnione od wagi ładunku, liczby kontenerów lub pojazdów przewożonych na pokładzie. Dla statków masowych, takich jak te transportujące zboża czy rudy, opłata wyniesie 50 dolarów za tonę ładunku w pierwszym roku, z rosnącymi stawkami o 30 dolarów rocznie przez następne trzy lata.

Dla kontenerowców przewidziano opłatę w wysokości 120 dolarów za każdy kontener oraz 150 dolarów za każdy przewożony pojazd, która również będzie stopniowo rosnąć.

Bezprecedensowy krok w walce o rynki

Opłaty będą pobierane za każdy rejs statku, ale nie częściej niż pięć razy w roku. Puste jednostki przypływające do USA, aby załadować masowe towary, takie jak węgiel czy zboże, zostaną zwolnione z tych opłat, co jest krokiem mającym na celu ochronę lokalnego rynku.

Amerykańska odpowiedź na chińską dominację

Waszyngton argumentuje, że te działania ożywią krajowy przemysł stoczniowy i wyzwolą się z dominacji Chin. Biuro Przedstawiciela Handlowego USA podkreśla, że Chiny osiągnęły swoje cele, szkodząc amerykańskim firmom i pracownikom.

Zagrożone interesy chińskich gigantów

Około 17% kontenerowców odwiedzających amerykańskie porty to jednostki zbudowane w Chinach. Nowe regulacje mogą negatywnie wpłynąć na chińskiego giganta COSCO, wymuszając na globalnych operatorach przekierowanie zamówień do stoczni w Korei Południowej, Japonii czy Europie. Chińskie MSZ ostrzega, że nowe opłaty mogą zwiększyć ceny dla amerykańskich konsumentów.

Czy Kanada zyska na nowym systemie?

Choć nowa opłata jest znaczna, jest niższa od wcześniej przewidywanych kwot, które miały wynosić nawet 1,5 miliona dolarów za jednostkę. Obawy dotyczące wprowadzenia ceł przez administrację Donalda Trumpa skłoniły niektóre kręgi do przemyślenia strategii w zakresie globalnego handlu.