Świat

Nowy szef NATO zabrał głos w sprawie Ukrainy i Izraela. Oto jego podejście

2024-10-01

Mart Rutte, nowy sekretarz generalny NATO, nie boi się potencjalnego wpływu wyników wyborów w USA na sytuację w Europie, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie. Podczas swojej pierwszej konferencji prasowej odniósł się do obaw związanych z przyszłością Ukrainy w kontekście zapewnienia jej suwerenności i demokratycznych wartości. - Musimy mieć pewność, że Ukraina zwycięży jako suwerenne, demokratyczne państwo - podkreślił Rutte, kładąc nacisk na znaczenie dalszego wsparcia militarnego i finansowego dla Ukrainy.

Rutte, mający wcześniejsze doświadczenie w współpracy z Donaldem Trumpem, dodał, że kluczowe jest, aby sojusznicy NATO zwiększali swoje wydatki na obronność, by skuteczniej odpowiadać na zagrożenia ze strony Rosji oraz innych potencjalnych przeciwników.

W kontekście sytuacji na Bliskim Wschodzie, Rutte podkreślił, że NATO obserwuje wydarzenia w Libanie, jednak zaznaczył, że sojusz nie ma konkretnej roli do odegrania w tym regionie konfliktu. - Mamy nadzieję, że agresywne działania zakończą się tak szybko, jak to możliwe - stwierdził, co może sugerować, że NATO skupi się na dostosowywaniu swoich strategii w odpowiedzi na zmieniające się warunki międzynarodowe.

Ustępujący sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, w swoim pożegnalnym przemówieniu zaznaczył, że sojusz przeszedł znaczna transformację w odpowiedzi na zmieniający się świat, co świadczy o jego elastyczności i zdolności do podejmowania odpowiednich kroków w obliczu wyzwań globalnych.

Rutte zapewnił, że jego celem jest kontynuacja tej przemiany, a jego podejście skoncentruje się nie tylko na wsparciu Ukrainy, ale również na stabilizacji Bliskiego Wschodu, co znacząco wpływa na bezpieczeństwo całego regionu i świata.