W ostatnich dniach z amerykańskich agencji wywiadowczych, w tym CIA, dotarły do Białego Domu niepokojące informacje na temat sytuacji w obwodzie kurskim. Mimo wcześniejszych ustaleń, które mówiły o niecałkowitym okrążeniu ukraińskiego wojska, prezydent USA Donald Trump powtarzał słowa Władimira Putina, sugerując, że Ukraina mogła znajdować się w krytycznej sytuacji.

Wywiad amerykański potwierdził, że ukraińskie siły były zmuszone do wycofania się z zajmowanych pozycji w obwodzie kurskim, jednak nie były całkowicie otoczone, jak twierdził Putin. W czwartek, 13 marca, rosyjski prezydent ogłosił, że ukraińscy żołnierze muszą się „poddać” lub „zginą”.

Eksperci wskazali na te wypowiedzi jako na klasyczny przykład dezinformacji ze strony Kremla, mającej na celu wzmocnienie pozycji Rosji w negocjacjach dotyczących ewentualnego zawieszenia broni w Ukrainie. Warto zauważyć, że Trump łamał ten sam schemat w swoich późniejszych wypowiedziach, prosząc Putina o ocalenie „tysięcy ukraińskich żołnierzy” z zagrożonego obszaru, w obawie przed „straszliwą masakrą, niewidzianą od czasów II wojny światowej.”},{