Meghan Markle zaskoczyła swoich fanów premierą nowego programu "With love, Meghan" na platformie Netflix, który błyskawicznie zyskał na popularności. Jednak nie wszyscy reagują entuzjastycznie. Influencerka Amanda Hirsch, znana z TikToka, postanowiła podzielić się swoimi obawami na temat przyszłości Meghan.

W jednym z nagrań Amanda przyznała, że jest zaniepokojona autentycznością Meghan i wydaje się, że program, zamiast pomóc, może pogłębić istniejące kontrowersje. "Naprawdę martwię się o Meghan. Moim zdaniem te odcinki mogą tylko pogłębić problemy, które już się pojawiły" – tłumaczyła influencerka. Jej słowa wzbudziły wiele emocji w sieci.

Niedługo potem Amanda otrzymała coś specjalnego od Meghan – odręcznie napisany list, co sprawiło jej ogromną radość. "To fenomenalne! Oczywiście zamierzam oprawić ten list w ramkę!" – powiedziała z entuzjazmem. Post followersów natychmiast zalała fala gratulacji, a wielu zastanawiało się, co jeszcze przyniesie program Meghan.

Pierwszy odcinek show ujawnia sporo osobistych informacji o Meghan i księciu Harrym. Markle zdradziła, że kiedy gotuje bekon, kuchnia jest zatłoczona przez męża i trzy ich psy: "Mój bekon ma w sobie magię, bo wszyscy chłopcy biegną na jego zapach!". Opowieści o codzienności, w tym o przyzwyczajeniach ich dzieci, dodają ludzkości i bliskości tej parze.

Meghan opowiedziała również o Archiem, który uwielbia sadzone jajka, oraz o Lilibet, która ma swoje pasje artystyczne i stworzyła piosenkę o sprzątaniu: "Sprzataj podczas spaceru! Sprzataj, sprzataj, sprzataj!" - zacytowała ją Meghan w programie.

Nowy program Markle to nie tylko opcjonalny rozrywkowy wybór, ale także manifest jej chęci podzielenia się własnym życiem i doświadczeniami, a także ukazanie relacji w specjalnych związkach. Co przyniesie kolejne odcinki? Czy program rzeczywiście stanie się platformą do kontrowersji, a może zmieni sposób, w jaki postrzegamy Meghan i Harry’ego? Czas pokaże.